-
Cybersex, fabuła: szantaż cz.2
Data: 21.12.2021, Kategorie: Pierwszy raz Mamuśki Autor: majkelnajt
... wszystko mam wrażenie jakbym zaraz miała się rozpłakać, ale postanawiam wziąć się w garść i mimo wypieków patrzę na ekspedienta. +cyberMAJKEL: E: no no ciekawe wyzwanie, hmm mąż ma jakieś szczególne upodobania? "uwielbia moją dupcię" (podpowiada ci sufler do ucha). -ANNAcyb: Zasłaniam twarz ręką i drżącym z zażenowania i wściekłości głosem odpowiadam: "Mąż często komplementuje moje pośladki" +cyberMAJKEL: E: czyli szukamy czego na fajny tyłeczek.. spoko! Ekspedient znika za wieszakami, po chwili wraca z dwoma wieszakami na obydwu dostrzegasz element wspólny: szorty.. E: myślę, że to fajnie wyeksponuje pani zgrabną pupę, a na górę proponuję tą kraciastą koszulę na zatrzaski lub tą czerwoną bluzkę odsłaniającą ramiona. E: na który zestaw Pani się skusi? -ANNAcyb: Wpatruje się z niedowierzaniem w oba komplety. Mimo, że w głowie mam istny chaos to jednego jestem pewna nie zamierzam niczego przymierzać mam zamiar wybrać losowy i jak najszybciej stąd wyjść. +cyberMAJKEL: "no odpowiedz Panu w którym będziesz czuła się bardziej jak tirówka" -ANNAcyb: Słysząc znienawidzony głos zaciskam dłonie w pięści i mam ochotę rozbić słuchawkę. Sięgam po drugi komplet. "Wezmę ten". +cyberMAJKEL: E: zapraszam do przymierzalni, na końcu sklepu po prawej. "no nie daj się prosić, chłopakowi zależy żebyś wybrała jak najlepiej.. to przecież dla twojego kochanego męża" -ANNAcyb: Szybkim krokiem kieruję się do przymierzalni gdzie przez ...
... chwilę waham się. Wiem, że zaraz usłyszę od ciebie jakiś kolejny komentarz mający mnie jeszcze bardziej upokorzyć więc sama decyduje się przebrać. Po kilku minutach mam założony wybrany komplet i widzę się w lustrze. Na ten widok od razu przykucam i chowam twarz w dłoniach. Czerwone uszy świadczą w jakim jestem stanie. +cyberMAJKEL: "dupcia wciśnięta w szorty? jeśli tak przejdź się po sklepie i zapytaj ekspedienta czy wyglądasz jak kurewka?". -ANNAcyb: Nadal skulona w przymierzalni bliska załamania myślę żeby błagać cię abyś mi tego nie robił ale postanawiam zachować swoją resztkę dumy i prostuję się, widzę w lustrze, że nazwanie tego co mam na sobie spodenkami to grube nadużycie, bo nie dość, że są bardzo dopasowane to praktycznie odsłaniają połowę moich pośladków! po chwili wahania przełykam nerwowo ślinę i wychodzę z przymierzalni. Przechodząc się po sklepie czuję wzrok innych klientów na sobie. Czując ogromny wstyd w końcu podchodzę do ekspedienta. "Co pan myśli? Czy mąż weźmie mnie za panienkę na telefon?". +cyberMAJKEL: Ekspedient mierzy cię wzrokiem od stóp do głów, ostentacyjnie wychylając się zza lady dla lepszego widoku. E: no wygląda Pani jak rasowa MILFa (mówi z bezczelnym uśmiechem). "no no taki komplement, gratuluję szefowo" (słyszysz w słuchawce) wracasz do przymierzalni i doznajesz szoku! nie ma tam nic z twoich rzeczy. żadnych ubrań, ani torebki, został jedynie telefon!. -ANNAcyb: Przerażona rozglądam się na zewnątrz i chce ...