1. Dziecko. 36


    Data: 22.12.2021, Kategorie: Anal Sex grupowy Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... że ja teraz już nic nie muszę... jedynie to, co chcę...
    
    Jola obleciała mój wygląd, ale akurat wyglądałam normalnie.... nie musiałam od razu do łazienki, widzę, że mimo wszystko męczy to ją. Jest kobietą stateczną i dużo starszą, inaczej patrzy na świat.
    
    Teraz odpoczywamy, może niedługo będzie telefon on NIEGO.
    
    Zadzwonił po tygodniu. Byłam w parku na spacerze.
    
    - Jesteś wolna ?
    
    - Jestem w parku z dziećmi...
    
    - Z moimi ?
    
    - Tylko jedno jest twoje i wiesz dlaczego...
    
    Odżyły złe wspomnienia, niepotrzebnie to powiedział...
    
    - Już wracam do domu, co chciałeś ?
    
    - Wybierzemy się na spacer ?
    
    - Taki sam jak ostatnio ?
    
    - Inny.
    
    - OK, kiedy ?
    
    - Może jutro, jest ładna pogoda i ciepło...
    
    - Dobrze, na którą ?
    
    - A która ci pasuje ?
    
    - Powiedzmy na 13, dzieci idą akurat spać... będę miała z dwie godzinki...
    
    - Podjadę, tam gdzie zawsze...
    
    Jest... już cipka szaleje... idziemy w teren, coś innego, ale na pewno ciekawe...
    
    Do końca dnia byłam tak naładowana, że każda godzina była męczarnią...
    
    Wieczorem nawet przy rozmowie z mężem byłam z NIM. Nie wiem co mówił, coś o firmie, o pieniądzach... a co to mnie interesuje. Jestem całkowicie niezależna od niego. Mogę w ogóle nie brać od niego pieniędzy...
    
    Zresztą, nie one są ważne... Jutro będzie jazda na maksa, rozgrzeję się do czerwoności i wybuchnę...
    
    W nocy dotykałam się tylko muskając cipkę... bardziej bolały mnie uda, które również dotykałam... skora nabrzmiała, czuła każdy dotyk ...
    ... jakby igły się wbijały...
    
    Mało spałam, Oleńka budziła się dwa razy i tak dobrze, ma przecież dopiero pół roku.
    
    A rano, zanim przyszła Jola, byłam już po lewatywie i prysznicu.
    
    Włosy w kok, zaczęłam tak się czesać, mam wtedy urodę posągową. Sama sobie się podobam.
    
    Jola spojrzała się i od razu...
    
    - Wychodzi Pani... ?
    
    - Tak, bardzo ważne spotkanie, muszę, na 13...
    
    Już nie reaguje na mnie, wie... i ja wiem, że ona wie.
    
    Co kilka minut patrzyłam na zegar, wiem, to widać, ale cała chodzę z nerwów.
    
    Tak powoli zegar idzie...
    
    Jestem chyba nienormalna, jeszcze nigdy na żadne kurwestwo tak się nie denerwowałam.
    
    I to jest JEGO wina. Bardzo cieszę się, że tak się zmienił, wystarczyło postawić się MU.
    
    Jest już za 10. Idę.
    
    Lekki wietrzyk smagał mi twarz i przewiewał sukienkę. Nie ubrałam stanika ani majtek. Jestem jego i niech to wie. Zresztą szkoda mi dobrych ciuchów, na nie wiadomo jakie i z kim spotkanie...
    
    Podjechał z piskiem...
    
    - Śpieszysz się ?
    
    - Tylko do ciebie...
    
    Nachylił i pocałowaliśmy się...
    
    - Jestem ubrana, ale i jestem naga...
    
    - Super, lubię cię suczko, jesteś taka jak kiedyś...
    
    Wiem, oddaję się całkowicie. Chociaż, od spaceru, mimo wszystko, wolałabym dobre, ładne miejsce na elegancki seks.
    
    Mógłby być ostry... i nawet brutalny... ale z klasą...
    
    Pojechaliśmy za miasto.
    
    - Tu będzie spacer...
    
    - Ok.
    
    Szliśmy do lasu, potem na polanę... obejmował mnie jak swoją kobietę, a ja czułam się nie tylko zajebiście, ale ...
«1...345...14»