1. Nocka z siostrą


    Data: 10.08.2019, Autor: ElNetto

    ... postanowiłem, że pójdę się wykąpać i spać. Moja siostra zataczała się, była już nieźle wstawiona. Miałem spać z ojcem w jednym z pokoi, a siostra z matką w drugim, lecz nie chcieliśmy by rodzice nas budzili gdy wrócą, więc postanowiliśmy że będziemy spać w jednym pokoju, a starzy niech idą spać razem do drugiego. Zajęliśmy mniejszy pokój, ja szybko pościeliłem łóżko i się położyłem, lecz mojej pijanej siostrze ścielenie nie szło za dobrze i długo się z tym męczyła. W pewnym momencie usiadła w fotelu i powiedziała do mnie:
    
    - Chyba za dużo dzisiaj wypiłam.
    
    - No, widać po tobie, ale ja też se nieźle dałem w palnik.
    
    - Hehehe, ale trzeba było się napić, inaczej byłoby nudno na tym weselu.
    
    - Racja.
    
    Gdy rozmawialiśmy, ja patrzyłem się na jej nogi. Wciąż miała na sobie tę króciutką sukieneczkę.
    
    - Popatrz, jakie oczko mi poszło na rajstopach – rzekła, podwijając spódniczkę jeszcze bardziej do góry.
    
    Popatrzyłem z zainteresowaniem. Przejechała palcem wzdłuż swojego uda, od kolana prawie do krocza. Z daleka nie za dobrze widziałem to oczko, chciałem już wstać, podejść do niej i przyjrzeć się z bliska, ale ona wstała pierwsza i na powrót zabrała się za ścielenie łóżka. Nasze tapczany znajdowały się obok siebie. Gdy Sabina uporała się z równaniem prześcieradła z przeciwnej strony, to przeszła na drugą i znalazła się jakieś pół metra od mojego łóżka. Odwróciła się tyłem i pochyliła się nad swoim tapczanem. Jej wypięta pupcia przybliżyła się wtedy do mnie jeszcze ...
    ... bardziej. Zaglądnąłem kątem oka pod jej spódniczkę i dojrzałem znajdujące się wysoko, prawie przy kroczu przyciemnienie na jej rajstopkach. Poczułem, jak krew zaczyna napływać mi do kutasa. Przesunąłem się cicho na łóżku w jej stronę, tak by tego nie zauważyła i znów zajrzałem pod sukienkę. Tym razem zobaczyłem już jej czerwone majteczki przyciemnione materiałem rajstop. Korciło mnie, by ją tam dotknąć, jednak trochę się wstydziłem. Mój kutas stał już na baczność i czułem, że pod kołdrą na spodenkach od piżamy zrobił mi się pokaźny namiot. Patrzyłem na jej poruszające się uda i zauważyłem to oczko, o którym mówiła. Rzeczywiście, było wielkie. Dotknąłem palcem jej kolana i zacząłem wędrować nim w górę, wzdłuż oczka na rajstopach.
    
    - rzeczywiście, olbrzymie oko ci poszło – mówiłem, gładząc jej udo – nie wstydziłaś się tak chodzić i tańczyć?
    
    - A co niby miałam zrobić? Na szczęście było dość ciemno, więc pewnie nikt nie widział.
    
    Gdy doszedłem palcem w miejsce, gdzie kończyło się oczko, czyli do krocza, siostra obróciła się. Myślałem, że będzie na mnie zła, ale chciała mi tylko pokazać, jak ukryła owe oczko. Uszczypnęła się obydwiema dłońmi w pechowe udo i złapała materiał rajstop, po czym przeciągnęła je tak, by oczko znalazło się po wewnętrznej stronie uda.
    
    - Co jakiś czas poprawiałam rajstopy tak, żeby oczko znalazło się tu… - mówiła przy tym.
    
    - Tu? – spytałem i moja dłoń powędrowała na wewnętrzną stronę jej uda.
    
    - Tak, tu – odpowiedziała zdziwiona, po czym dodała – ...
«1234...8»