Nocka z siostrą
Data: 10.08.2019,
Autor: ElNetto
... Oplotła mnie nogami i jeszcze mocniej przycisnęła swoje krocze do mojego. Miałem ochotę w nią wejść, lecz nie wiedziałem jak na to zareaguje. Nie chciałem jej znowu spłoszyć, więc postanowiłem najpierw poprosić ją o pozwolenie.
- Chcesz to ze mną zrobić? – spytałem.
- Co…?
- Mogę w ciebie wejść, siostro?
Poczułem, że pokręciła przecząco głową.
- Chciałabym, ale trochę się boję. Jestem dziewicą… - usprawiedliwiała się – zresztą mogłabym zajść w ciąże…
- Ok, nie ma problemu.
Nie chciałem naciskać, jak nie chce, to nie. Są inne sposoby ulżenia sobie. Złapałem ją za uda i ułożyłem je tak, by mój członek znalazł się pomiędzy nimi. Zacisnęła je na nim, a ja zacząłem lekko poruszać miednicą w górę i w dół. Ona również się poruszała. Położyła dłoń na swojej muszelce i bawiła się łechtaczką. Moje ręce znalazły się ponownie na jej piersiach i zaczęły je ugniatać. Następnie zacząłem je ssać przygryzając lekko sutki. W pokoju było słychać tylko nasze jęki, sapanie i przesuwającego się pomiędzy udami Sabiny kutasa. Położyłem dłoń na jej cipce drażniłem łechtaczkę. Po jakimś czasie poczułem palcami, że jej cipka zaczyna pulsować. Zaczęła głośno jęczeć, wręcz wyć z rozkoszy. Jej dłonie zacisnęły się na moich biodrach. Wbijała we mnie swoje długie paznokcie. Dopadł ją potężny ...
... orgazm. Gorące uda zacisnęły się mocno na moim członku. Tego było za wiele i nie wytrzymałem. Poczułem falę ciepła, która rozeszła się od krocza po całym moim ciele. Ciasno opleciony jej udami kutas zaczął wyrzucać z siebie pokłady spermy.
- Ochhh, siostrzyczkooo… aaaaaa – krzyczałem.
- Braciszkuuuuu – jęczała.
Gdy skończyliśmy jej uda rozluźniły się nieco, lecz pozostaliśmy jeszcze chwilę w takiej pozycji. Ciężko oddychając zatopiliśmy się w pocałunku. Gdy z niej zszedłem, położyłem dłoń pod jej kroczem by sprawdzić czy mocno ospermiłem pościel i jej ciało. Trochę tego było, więc rozkryłem ją i położyłem głowę na jej cipce. Zlizałem z niej resztki spermy, następnie oczyściłem językiem jej uda i ręką starłem nasienie z prześcieradła. Mój oddech jeszcze się nie unormował, więc powiedziałem ciężko:
- Dzięki.
- Nie ma za co. Fajnie było.
Udałem się do łazienki, by się oporządzić. W śmietniku znalazłem jej dziurawe rajstopy, które wcześniej wyrzuciła. Oczywiście wyjąłem je stamtąd i postanowiłem zachować je sobie na pamiątkę.
Od tamtego czasu nawet nie rozmawialiśmy z siostrą o tym co między nami zaszło. Wstydzimy się tego, chociaż ja ani trochę nie żałuję. Jestem pewny, że ona też nie. Często wspominam sobie tamtą noc, po której pamiątką są podarte rajstopy Sabiny.