1. Przypadek Michała cz.IX


    Data: 15.05.2019, Kategorie: Hardcore, Autor: Mr-Iks

    ... kochanka cudownie wyjękiwała swoje zadowolenie. W głowie szumiało mi niczym w ulu. Ciało wypełniły upojne wibracje.
    
    Posuwałem Zuzkę, z przyjemnością ją obserwując. Policzki dziewczyny pokryły soczyste rumieńce. Oczy błyszczały szczęściem zza mglistej zasłony pożądania. Usta rozchyliły delikatnie w niemym zachwycie. Wisienką na torcie, były falujące w rytm ruchu naszych ciał piersi. Tyle bodźców było potężną dawką dla mojego podniecenia. Udało mi się jednak opóźnić burzę. Zanim mnie ogarnęła, najpierw szczyt osiągnęła moja kochanka. Kilka gwałtownych pchnięć biodrami poprzedziło moment w którym zastygła z błogością wypisaną na twarzy. Ciche jęki i pomruki zlały się w jeden krzyk, wieszczący orgazm.
    
    Tymczasem ja też zbliżałem się do zakończenia tej ekscytującej przygody. Delikatne mrowienie w głębi mojego ciała przerodziło się w silne skurcze. Kremowy przypływ ruszył z mocą, by dać upust rozkoszy. Przezornie chciałem wyjść z gościnnej norki Zuzy, ale dziewczyna zwarła uda.
    
    - Biorę pigułki - wychrypiała półprzytomnie.
    
    Czy myślała w tej chwili racjonalnie czy nie, było już za późno. Kutas plunął nasieniem, wypełniając nim najbardziej niedostępne zakamarki cipki Zuzy. Setki tryumfalnych bębnów zadudniło mi pod czaszką. Poddałem się orgazmowi.
    
    Gdy największe emocje odeszły, oboje leżeliśmy wtuleni w siebie na skotłowanym łóżku babci Reginy. Czułem uderzenia serca Zuzki, wracający do normy oddech dziewczyny, ale przede wszystkim bijący od jej ciała żar. Byłem pijany ...
    ... przeżytym uniesieniem. Jednocześnie wracała trzeźwość umysłu. Tylko seks z Bogną mógł sie równać z tym co przeżyłem teraz. Ani Wika, ani Nastka, choć cudowne, świeże i chętne nie robiły ze mną tego co uczyniła mi Zuzanna. Za panią dyrektor stała jednak metryka, lata doświadczenia, a teraz do obłędu doprowadził mnie rówieśnica. Skąd u panny Kownackiej takie zdolności? Czy rzeczywiście krył się za tym wrodzony dar do pieprzenia?
    
    - Byłaś świetna, nie uwierzyłbym, że dziewczyna z liceum może być taka w łóżku. - Zaintrygowany, rzuciłem komplementem.
    
    - Tak wiem, to niewiarygodne. - W jednej chwili zniknęła radość w oczach Zuzy. Wyraźnie posmutniała.
    
    - Coś jest nie tak? - zapytałem, zdumiony zmianą nastroju dziewczyny.
    
    - Nie. Wszystko jest ok.. - Przytuliła się mocniej. Czułem, że drży choć w pomieszczeniu nie było zimno. - Pocałuj mnie proszę.
    
    Włożyłem w ten pocałunek całe swoje całuśne umiejętności. Czułem, że to dla Zuzki ważne. Wciąż drżała, ale im dłużej trwaliśmy złączeni ustami, tym stawała się spokojniejsza.
    
    - Może jednak powinnaś mi powiedzieć, co cię męczy? - Zaproponowałem, gdy brak tchu zmusił nas do przerwania czułości.
    
    - Daj spokój Michał! Byłeś cudowny tak bardzo, że zaskoczyłeś mnie totalnie - odparła Zuzka z bladym uśmiechem. - Teraz, po wszystkim obiecaj mi, że to nie będzie jedyny raz.
    
    - Nie. Nie będzie. - Zadeklarowałem z przekonaniem i szczerze. Czego jak czego, ale takiej kochanki nie mógłbym sobie odpuścić.
    
    - Wspaniale - Zuza ożywiła ...
«12...4567»