Rodzinne perypetie cz. 2
Data: 10.08.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Biały Kruczek
... wzbraniała się przed tym.– Nie mam się czym chwalić – mruknęła. Nieoczekiwanie odezwał się Liam:– Ja akurat uważam, że masz.Moja siostrzyczka zaczerwieniła się jak burak, ale słowa Liama przełamały w niej zawstydzenie. Powoli zdjęła stanik odsłaniając nam swoje cycuszki. Były być może nieco mniejsze od cycuszków naszej kuzynki, ale nie można im było odebrać jędrności. Popatrzyła nieśmiało na nasze twarze. Liam próbował ukryć ekscytację, ale niezbyt mu to wychodziło i co chwilę zerkał na obnażone piersi Laury. Ja widziałem jej piersi pierwszy raz od niezapomnianego wieczoru, w trakcie którego szczytowaliśmy razem. Nie starałem się nawet zbytnio ukrywać swojego podekscytowania. Postanowiłem w pełni korzystać z okazji, więc wwiercałem się wzrokiem w dwie pary pięknych cycuszków. Dziewczyny najwyraźniej ty nie przeszkadzało. Z uśmiechem wpatrywały się w moją reakcję. Liam usiłował zachować obojętną minę, ale jego oczy mimowolnie kierowały się w stronę czterech pociągających półkul.Posiedzieliśmy jeszcze trochę na słońcu, ale w końcu wróciliśmy do domu. Zbliżała się pora obiadu. Po kwadransie do domu wróciła ciocia Amelia z Davidem. Wspólnie zjedliśmy posiłek, podczas którego gadaliśmy na przeróżne tematy. Jak się dowiedziałem, Chloe również skończyła drugą klasę gimnazjum, za to Liam miał za sobą pierwszą klasę liceum. W szczególności chętnie rozmawiał z Laura, która wydawała się nieco onieśmielona. Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę – moja siostra, która w szkole była ...
... powszechnie znana i lubiana, przy własnym kuzynie czuła się skrępowana. Widać było, że okazuje jej spore zainteresowanie. Poczułem drobne ukłucie zazdrości, ale nie chciałem wyciągać pochopnych wniosków. W tamtym momencie moją uwagę poświęcałem komu innemu. Chloe nie dawała mi chwili wytchnienia, wciąż prowadząc ze mną dyskusję. Zaskoczyła mnie faktem, iż ona także trenuje piłkę nożną. Wciąż wpatrywała się we mnie cudownymi, niebieskimi oczami. Po posiłku poszedłem do pokoju. Sam nie wiem dlaczego. Być może przytłoczył mnie ogrom wydarzeń ostatnich 2 dni. Trudno było mi uwierzyć, że namiętne pocałunki z ciocią i kuzynką rzeczywiście miały miejsce. Wciąż było wiele pytań, na które nie znałem odpowiedzi. W pewnym momencie do pokoju weszła Chloe.– Co Wojtek, chowasz się przede mną? – zaśmiała się.– Nie no, co ty... – burknąłem – Po prostu nie spodziewałem się tego wszystkiego.Chloe usiadła na łóżku obok mnie.– Och Wojtku, dzisiaj czeka cię jeszcze sporo wrażeń.Nie zdążyłem spytać, co konkretnie miała na myśli, bo w tym samym momencie wepchnęła mi język do gardła.Reszta dnia minęła w przyjemnej atmosferze. Rodzina cioci Amelii wydawała się bardzo sympatyczna. Tym bardziej mogły zastanawiać słowa mojej mamy Iwony, która przyrównała swoją młodszą siostrę do szalonej, niestabilnie psychicznie wariatki o podejrzanych zainteresowaniach. Fakt faktem, jej pocałunek z Laurą był szokujący, jednakże nie ukrywałem, że bardzo mi się spodobał. Uznałem, iż moja matka po prostu przesadziła i nieco ...