1. Iga drugi raz


    Data: 31.12.2021, Kategorie: Pierwszy raz Anal Blondynki, Nastolatki Autor: janeczeksan

    ... na takie bodźce. Mój rumak podnosił głowę, już doszedł do wielkości roboczej. Iga cały czas trzymała go w ustach, delikatnie pieściła znowu nabrzmiałe jądra. Położyła się na wznak, ciągnąc mnie na siebie, wsadziła kutasa w cipkę, oplotła nogami moje biodra, mocno przydusiła mnie do siebie.
    
    Weź mnie tak, jak za pierwszym razem, chcę cię poczuć głęboko w sobie, chcę znowu odlecieć, jak przed chwilką, zerżnij mnie, spuść się w gorącą pipkę...
    
    Wydyszała te słowa, cały czas nabijając się na drągala tkwiącego w cipie, teraz mocno objęła mnie ramionami, prawie wisiała nad pościelą. Podpierałem się na łokciach i kolanach i ruchałem pipkę na maksymalnych obrotach. Nie widziałem twarzy Igi, bo przyciskała się do mnie, brodę oparła o me ramię i dyszała mi do ucha
    
    Ciii, jestem w tobie, słoneczko, zaraz odlecisz... - nie wiedziałem skąd wziąłem siły, ale rżnąłem jeszcze szybciej.
    
    Nie mogłem już dłużej trzymać „podwieszonej” pode mną dziewczyny, zwaliłem się całym ciężarem na nią i eksplodowałem. Tak, dosłownie eksplodowałem w ciasną pipę z siłą gejzera. Iga znowu znieruchomiała i ponownie po chwili zaczęła wrzeszczeć prosto w moje biedne ucho. Przekulnąłem się na bok, patrzyłem, jak podskakuje i wygina się na łóżku, patrzyłem na śliczną buzię wykrzywioną grymasami rozkoszy. Kiedy pierwsza fala minęła uspokoiła się trochę, popatrzyła na mnie. Położyła dłoń na cipce, palce zanurzyła w szparce, podniosła do twarzy, polizała.
    
    Fajnie smakujesz, a wytrysk miałeś taki, że czułam ...
    ... go pod żołądkiem. Jesteś Janku niesamowity! - cmoknęła mnie w policzek, wybiegła do łazienki.
    
    Bardzo szybko wróciła, założyła swoje mini bikini, siadła obok mnie na łóżku.
    
    A Kajetan to twój kuzyn? - pytanie Igi zaskoczyło mnie.
    
    Tak, nasi ojcowie byli braćmi.
    
    Jako twój bliski krewny też jest tak wyposażony, jak ty? - dopytywała.
    
    Nie mam pojęcia, nie bzykałem się z nim – zażartowałem.
    
    Ma dziewczynę? – pytaniom nie było chyba końca!
    
    O ile wiem, to nie ma. A co? Zainteresował cię?
    
    Mhm, fajny chłopak!
    
    Prawda, fajny chłopak, do tego niegłupi. Robi właśnie doktorat!
    
    O! Może by mi pomógł w mojej magisterce?
    
    Może... Powinnaś z nim porozmawiać, widziałem, jak na ciebie patrzył!
    
    OK, pogadam z nim, a gdzie moja książka?
    
    Nie ma! Okazało się, że to nie to wydawnictwo, więc nie wzięłaś jej.
    
    Nie to wydaw... Aha! Wiem, rzeczywiście, to nie to, czego szukam...
    
    Kilka minut później byliśmy znowu nad jeziorem. Iga po krótkiej rozmowie z przyjaciółkami wróciła na nasz koc i wdała się w pogawędkę z Kajetanem. Chłopak był zachwycony, dziewczyna wpadła kuzynkowi w oko, nie zamierzał odpuścić, tym bardziej, że słyszał, że jest wolna.
    
    Spotykali się potem dość długo, zaczęli uchodzić za parę, w rodzinie przebąkiwano nawet, że będą brać ślub, ale po ponad roku, po obronie magisterki przez Igę coś się między nimi popsuło i... rozeszli się! Co było powodem nie wiem, kiedyś po pijaku ktoś z rodziny snuł wnioski, że dziewczyna przyznała się, że dymał ją jakiś ...