Dyrektor ds. kadrowych (3)
Data: 02.01.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Damian Wiśniewski
... wychodzimy. W tym momencie Dyrektorka wstała, przeprosiła prowadzącego i oznajmiła, że ma pilną sprawę do załatwienia.- Naimad, Asia proszę ze mną. Musimy przygotować i wysłać pilnie raport. Proszę kontynuować wykład Panie Profesorze. – oznajmiła całej Sali,Wyszliśmy z Sali i udaliśmy się prosto do pokoju dziewczyn. Zaraz po wejściu zaczęła mnie całować i rozpinać koszulę.Asia rozbieraj się – rzuciła do Asi, która grzecznie zaczęła wykonywać polecenie.Też nie czekając długo odwróciłem szefową tyłem do siebie i zacząłem rozpinać jej białą sukienkę do połowy uda, która po chwili bezwładnie opadła na podłogę. Pod sukienką miała koronkową, śliczną i pewnie obrzydliwie drogą białą bieliznę, której aż nie chciało się ściągać, bo wyglądała bosko na wysportowanym ciele szefowej.Asia rozebrała się do naga i w czasie kiedy ja obmacywałem Lidkę położyła się na łóżku wyciągnęła mały różowy wibrator ze swojej mokrej szparki, oblizała go dokładnie i zaczęła masować swoją wygoloną do zera myszkę.- Naimad kładź się przy Asi i spróbuj jej soczków są przepyszne, ja próbowałam wczoraj – rozkazała szefowa popychając mnie w stronę sekretarki.Wsadziłem dłonie pod pośladki Asi delikatnie je unosząc, zanurzyłem język w jej sokach, na co Asia odpowiedziała głośnym aaaach. Najpierw zlizałem pozostałości po działaniu wibratora, po czym przeniosłem się na uda i okolice szparki drażniąc Asię do granic wytrzymałości. Coraz częściej mój język dotykał jej różowego guziczka za każdym razem delikatnie ...
... podrywając Asię w górę.- Kto ma lepszy język Asiu? – rzuciła zza nas Lidka, która co chwilę klepała mnie przez bokserki w pośladki,- Naimad, Naimad, męski, szorstki, agresywny.Te słowa zadziałały na mnie jak płachta na byka, bo od razu zanurzyłem ten „męski, szorstki” jęzor w cipce Asi, która wygięła się łuk. W tym czasie poczułem jak Dyrektorka dobiera się do moich bokserek, które po chwili wylądowały na stercie ubrań. Rozchyliła dłońmi moje pośladki i obślinionym palcem zaczęła zataczać kółka wokół mojej dupy. Instynktownie zacisnąłem pośladki gdyż nigdy nie praktykowałem takich zabaw. Jednak Lidka cały czas nie dawała za wygraną. Wsadziła język mi w tyłek i zaczęła lizać mój rowek, drugą ręką waliła mi konia. Podobała mi się taka zabawa, ja robiący minetkę chudej blondynce, a za mną ruda szefowa liżąca rowa. Przyjemność nie trwała jak się okazało długo … Lidka znowu zabrała się za majstrowanie palcami przy mojej dziurze.- Lidka, nie. – powiedziałem, przerywając pieszczenie Asi,- Zamknij się i nie stawiaj oporu albo ubierz się, jedź do domu i nie pokazuj mi się na oczy szczeniaku – krzyknęła szefowa,Zacisnąłem zęby, a ta wpakowała mi palec w dupę. Czułem się upokorzony, oparłem głowę na brzuchu Asi i szczerze chciałem żeby się ta chwila jak najszybciej skończyła. Nie sprawiało mi to żadnej radości może poza drugą ręką, którą nieprzerwanie waliła mi szefowa konia. Trwało to wieczność, jednak wieczność miała dopiero nadejść …- Chwyć go żeby się nie ruszał – poleciła szefowa Aśce, ...