1. Juliusz i macocha


    Data: 07.01.2022, Kategorie: Zdrada Autor: Jan Sadurek

    Cześć, jestem Juliusz, mam 19 lat. Opowiem wam prawdziwą historię, która odmieniła diametralnie moje życie.Prawdziwe są wszystkie wydarzenia i osoby, którym tylko zmieniłem imiona.Mieszkam w domu razem z ojcem Antonim i jego nową żoną, Igą. Ojciec ma 43 lata, raczej nie wygląda na swój wiek, a to dlatego, że lubi sport nie tylko w telewizji. Jest wysokim, przystojnym (tak jak ja!) mężczyzną, brunetem, ma gęste włosy, ciemne oczy i miły głos; wszystkie te cechy podobają się kobietom, zauważyłem to już kilkakrotnie. Trochę biega, z kuplami rżną w nogę, albo w siatkówkę, rusza się bardzo dużo. Niekiedy ma napady wściekłości, ale zwykle uzasadnione i szybko mu to mijaIga ma 32 lata, też jest dość wysoka. Nie jest pięknością, ale ma miłą buzię, a to, co mnie zawsze zachwycało od momentu, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem, to jej figura! Idealne proporcje, nie jest chuda, tylko szczupła z okrągłościami tam, gdzie powinny one być. Ładna, okrągła pupa, dość duży, ale nie jakiś wielki biust, niesamowite nogi i na szczęście nie za szerokie biodra to właśnie Iga. Długie, proste, niemal czarne włosy często upina w koński ogon, co odejmuje jej kilka lat. Są z ojcem już cztery lata razem, z czego rok po ślubie, na którym byłem świadkiem. Co tu dużo gadać, zaakceptowałem Igę, bo bardzo mi się podoba! Jesteśmy z racji małej różnicy wieku na „ty”, bo nie będę jej mówił „ciociu”, ani tym bardziej „mamo”, oczywiście sama to zaproponowała.Teraz trochę o mnie. Jak wspomniałem mam 19 lat, ...
    ... zacząłem w tym roku studia na AWF. Na uczelnię dostałem się bez najmniejszych problemów, miałem bardzo dobre wyniki nauki w liceum, do tego jestem bardzo sprawny fizycznie, od małego pływam i już trzy lata gram w piłkę ręczną. Mam 185 cm wzrostu, po ojcu ciemne włosy, po mamie jasne oczy, no i jest jeden szczegół, który mnie wyróżnia wśród rówieśników. To mój penis. Podsłuchałem kiedyś, jak babcia rozmawiała z mamą (mam nie żyje 7 lat) o dziadku, który miał największy sprzęt w okolicy, czego babci zazdrościły wszystkie koleżanki, sąsiadki i znajome. Nie miałem pojęcia, o czym rozmawiają, tym bardziej, że chichotały przy tym i rozglądały się, czy ktoś ich nie słyszy. Pytałem potem mamę, co to za sprzęt miał dziadek, ale zbyła mnie i wygoniła do lekcji. Teraz wiem.Przestałem byś prawiczkiem w wieku piętnastu lat, kiedy po treningu pływackim brałem prysznic. Do łaźni męskiej, gdzie byłem już sam, weszła Marzena, dziewczyna kilka lat starsza, była bardzo ładna, od dawna podobała mi się, ale uważałem, że nie mam startu do takiej laski; podeszła do mnie wystraszonego i zawstydzonego, uśmiechnęła się. Nie powiedziałem, że była całkowicie naga!- No, młody, widzę, że koleżanki nie przesadzały – złapała mnie za penisa.- Co ty robisz, przestań! - byłem autentycznie wystraszony.- Zaraz przestanę, tylko sprawdzę cię do końca – przesuwała ciągle dłonią po penisie, dokładnie tak samo, jak ja, kiedy trzepałem się w domu.- Ale... - przerwałem, bo Marzena klęczała już na podłodze i obejmowała ...
«1234...»