Juliusz i macocha
Data: 07.01.2022,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Jan Sadurek
... sterczącego penisa ustami.Matko, jaki wstyd! Nigdy nie byłem blisko z żadną dziewczyną, zdarzyło się, że kilka razy całowałem się z którąś z koleżanek i to wszystko. Potem trzepanie w pokoju i koniec. A teraz... Teraz moje marzenie klęczało przede mną i robiło mi loda! Wydawało mi się, że zaraz wytrysnę, ale Marzena przestała obciągać teraz już twardego penisa, odwróciła się tyłem do mnie, pochyliła, opierając dłonie o ścianę kabiny, wypięła swój tyłeczek.- No młody, na co czekasz? - spytała, odwracając głowę.- Ja jeszcze... No wiesz... - wydukałem.- Jesteś jeszcze prawiczek, tak? No to masz okazję, bo mam niesamowitą chcicę na twego kumpla – nie czekając na nic złapała penisa, przyciągnęła do siebie i wsunęła w cipkę – no, jazda, działaj.Chwyciłem w dłonie wypiętą pupę i popchnąłem biodra do przodu. Wszedłem cały w mokrą cipkę Marzeny, zacząłem ją posuwać, aż syczała i stękała; nie wiem, czy z bólu, czy z rozkoszy. Nie trwało to długo, dziewczyna musiała być bardzo napalona, bo zaraz zaczęła szybko oddychać, jęczeć i drżeć, a ja nagle wystrzeliłem w nią swoją spermę. Co to było za uczucie! Owszem, miałem wytryski, kiedy onanizowałem się przed kompem, czy w łazience, ale to, co przeżyłem teraz, było bez porównania silniejsze i głębsze. Oboje niemal upadliśmy na podłogę kabiny, Marzena szybko wstała.- Fajnie było, ale jajka mógłbyś ogolić... - na pożegnanie rzuciła mi uśmiech i wybiegła do damskich pryszniców.Byłem tak zaskoczony, że nie przyjrzałem się nawet dziewczynie do ...
... której waliłem sobie konia wieczorami, ale jeszcze tego samego dnia bardzo ostrożnie wygoliłem sobie całe krocze i tak mam do tej pory, bardzo pilnuję, żeby nie mieć tam żadnych włosów.Była to tylko jednorazowa przygoda z Marzenką, następny raz miałem okazję kochać się dopiero dwa lata później z moją ówczesną sympatią Karoliną, potem były inne laski, choć z niektórymi był problem, bo bały się mego penisa.Kiedy mama zmarła mama ojciec rzucił się w wir pracy, chciał w ten sposób zagłuszyć ból po jej stracie. Potem poznał Igę i jakoś dogadali się, staruszek prawie pogodził się z tragedią, w czym kobieta bardzo pomogła. Nie ukrywam, że byłem jej za to bardzo wdzięczny, wyciągnęła ojca z dołka. No i jak wcześniej wspominałem – bardzo mi się spodobała jako kobieta. Kiedy tylko nadarzyła się możliwość podglądałem ją, czy to w łazience, czy w sypialni, kiedy nie domykała drzwi. Podoba mi się jej ciało, jest takie... podniecające, kobiece i jeśli można to tak określić, to jest pełne erotyzmu i seksapilu. Niekiedy w nocy słyszałem, jak jęczy i krzyczy z rozkoszy, kiedy kochała się z ojcem; jakże ja mu wtedy zazdrościłem! Wiele razy wyobrażałem sobie, jak biorę ją w objęcia, wkładam w gładką, wydepilowaną pipeczkę swego penisa i grzmocę jak najlepszy jebaka z pornola. Zwykle wtedy trzepię się i zawsze osiągam pełnię szczęścia... Tyle tytułem wstępu.Ta historia zdarzyła się raptem miesiąc temu, ale pamiętam każdy moment, jakby to było wczoraj. Sobota, wolny dzień, siedzę w swoim pokoju, ...