Kamila niewolnica (IX). Elitarna osiemnastka
Data: 08.01.2022,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
BDSM
Brutalny sex
impreza,
Autor: Falanga JONS
... A penis Patryka zdobywał jej ostatni niezdobyty teren. Wpychał się do środka jej cipki a usta Kamila rozchylały się coraz mocniej. Wsuwał się, choć wydawało się, że nie ma już miejsca. Kamila z szeroko rozwartym wzrokiem, z mocno rozchylonymi ustami nie wytrzymała.
- Aaaaaach...! – jęknęła tak przeciągająco i głośno, że Patryk na sam dźwięk tego głosu niemal doznał orgazmu. Jej twarz stała się w tym momencie tak piękna, że nie mógł oderwać wzroku.
A Kamila poczuła niezwykłą błogość. Miała w sobie penisa Patryka. Tego penisa, którym chciało być spenetrowanych dziesiątki a może i setki dziewczyn w szkole. I teraz ten penis rżnął ją, Kamilę. Jeszcze wolno, spokojnie. Wykorzystała ten fakt, by objąć ramieniem Patryka, dotknąć jego ciała, przejechać dłonią po młodzieńczym, ładnie umięśnionym torsie. Jakie to było cudowne. Nie myślała o niczym innym, tylko o tym, że przeżywa tak cudowne chwile. Wysiliła się i pochyliła lekko w przód, całując ramiona Patryka. Zasłużył na to.
Ale ta sielanka trwała tylko minutę, może dwie. Patryk pragnął już czegoś więcej. Nie, to nie będzie miłość. To nie będzie zwykły seks. To będzie wyuzdane, ordynarne rżnięcie pięknej, niezdobytej nauczycielki. Położył swe dłonie na jej piersiach i popchnął w kierunku stołu. Kamila bezwładnie rozpłaszczyła się na blacie. Cóż teraz miał za widok! Widział to, co chciałaby zobaczyć cała szkoła i pół miasta. Nagą piękność, ujawniającą wszystkie intymne sekrety swego olśniewającego ciała, leżącą pod nim! ...
... Chwycił jej nieziemskie, długie nogi i rozpostarł szeroko. Teraz miał ułatwiony dostęp do cipki nauczycielki. Nie obroniłaby jej, nawet gdyby chciała. Ale nie chciała. Wiła się, leżąc na stole a on wchodził w nią jak w masło, trzymając nauczycielkę silnie za łydki, rozszerzając jej nogi najsilniej jak to tylko możliwe i słuchając rozdzierających jęków, doprowadzających do niemal do utraty zmysłów.
Kamila straciła jakiekolwiek hamulce. Ten ogier, nie dość, że olśniewająco przystojny, rżnął ją zawodowo. Wypełniał jej cipkę, dając nieziemską rozkosz. Nie liczyło się nic, liczyło się tylko to, że za chwilę doprowadzi ją do eksplozji. A prowadził ją do tego w niesamowity sposób, pchając swojego twardego penisa coraz mocniej, szybciej, coraz głębiej, momentami sprawiając ból. Kamila nie wytrzymywała. Jęczała przeciągle, coraz głośniej, przy ostatnich pchnięciach przechodząc prawie w krzyk.
Rżnął ją a jego pchnięcia nosiły znamiona dzikiej furii. To nie był seks, to było zdziczałe rżnięcie pięknej nauczycielki, teraz rozkosznie jęczącej pod jego potężnymi pchnięciami. Widok miotającego się pod nim ciała szkolnej piękności doprowadzał go do szału.
- Podoba ci się suko? – bliski ostatecznego zwycięstwa Patryk wiedział, że może sobie już pozwolić praktycznie na wszystko.
- Dobrze, rób tak, proszę... - wyjęczała nauczycielka.
- Proś dziwko, poproś jeszcze raz – mroczne żądze coraz bardziej ogarniały Patryka.
- Proszę, nie przestawaj, chcę ciebie... - Kamila nie zwracała ...