Kamila niewolnica (IX). Elitarna osiemnastka
Data: 08.01.2022,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
BDSM
Brutalny sex
impreza,
Autor: Falanga JONS
... oczywiście starał się wizytować, pod nieobecność męża nauczycielki.
Wszystko na nic, jedynym plusem, była możliwość zobaczenia nauczycielki w luźniejszym stroju, ale i tak nie były to żadne krótkie spodenki, ani mini spódniczka. Żadnych choćby pół erotycznych motywów z podwinięciem sukienki, z wyjściem do łazienki, z możliwością podglądnięcia czegokolwiek. Nic.
Ale między innymi dzięki pomocy rodziców wywalczył coś, co w tym momencie było jedyną deską ratunku. Zaprosił nauczycielkę na osiemnastkę i ta – jak zaobserwował z bardzo średnim entuzjazmem – obiecała, że przyjdzie.
Ciekawe co ona myślała o tych jego zabiegach? Starał się by nie wypaść jak nachalny desperat, miał opanowanych sporo sztuczek. Ale przecież Kamila nie była głupia, chyba czegoś się domyślała...?
Nie wytrzymał, wyjął swojego penisa i zaczął go masować na samą myśl o imprezie i atrakcjach z nią związanych.
Jego rodzice stanowili elitę miasta i osiemnastka była w zasadzie dla elit przeznaczona. Dla młodych elit. Zaprosił tylko kilku kolegów i tyle samo koleżanek ze szkoły. Wszystkich po selekcji. Reszta, w postaci mniej atrakcyjnej fizycznie i intelektualnie części szkoły, go nie obchodziła. Tylko kilka osób. A reszta zaproszonych? Reszta to dzieci wpływowych rodziców, takich jak jego. I koleżanki, próbujące swych sił w modelingu, czy innych tego typu rzeczach.
Tak, to będzie impreza, o której długo będzie się mówiło. Impreza z atrakcjami, impreza godna kogoś takiego jak Patryk. Zabawa ...
... dla elit, z przystojnymi chłopakami i pięknymi dziewczynami. A nad nimi górować będzie on sam i jego wybranka. Nauczycielka języka polskiego, obiekt westchnień połowy miasta.
Im bardziej go olewała, tym bardziej jej pragnął. Ta myśl przerodziła się w obsesję. Nie, tak nie może być... Niezależnie od tego, jaką by nie była pięknością, nie może pozostać nieczuła na jego wdzięki, musi mu się oddać, nie ma innego wyjścia! Nawet jeżeli jest tak wierna, tak trudna do zdobycia. Nie ma opcji, by jej nie zaliczył.
Podniecony masował się coraz szybciej, coraz mocniej. Jutro ją zaliczy, to więcej niż pewne! Choćby miasto miało spłonąć, choćby świat miał się skończyć. To on tu jest Bogiem a dziewczyny, nawet takie piękności jak nauczycielka, są tylko po to by spełniać jego zachcianki. Jeśli nie po dobroci, to inaczej.
Zedrze z niej ubranie, sprawi, że zrzuci z siebie maskę dumnej obojętności. Zerżnie ją, spuści się w jej pięknych ustach, potem zaleje jej cipkę, zdobywając całe piękne ciało pani profesor na własność. Będzie wydawał jej polecenia i ruchał na każdy możliwy sposób a ona posłusznie wypełni wszystkie jego rozkazy... To on będzie panem a następnego dnia, całe miasto będzie wskazywać na niego palcami i szeptać, "patrzcie, to ten co przeleciał Kamilę!".
Z tą myślą wystrzelił. Na wiwat, nie bacząc, gdzie spływa sperma. Koniec. Jutro największy dzień jego życia.
22.06, sobota
Pierwsi goście zjawili się o dziewiętnastej. Byli to ci najlepsi koledzy, Adam z licealnej ...