Co do rączki to do buzi - ver. 2.0. - kolejne star
Data: 20.01.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Tabu,
Autor: sasanka1988
... pewniejszego. Rozpinam do końca bluzę i pokazuję Swoje obfite piersi. Reakcja natychmiastowa. Czuję się jak towar na sklepowej półce. Jeden maca jednego cycka, d**gi d**giego. Żeby chociaż trochę wyczucia mieli.
- Panowie, delikatniej. Nie mam dużo czasu. Wystawiajcie Swoje Wacki.
- Ale jak bez prezerwatyw to zrobimy.
- Najwyżej Wasz pierwszy raz będzie zrobiony ustami.
Ich reakcja mnie rozbawia. Tak szybko rzucają się do dwoich spodni, że jednemu się zacina rozporek w trakcie. d**gi chłopak ze sztywnym ptakiem stoi i czeka. W czasie gdy d**gi walczy z rozporkiem ja szybko obsługuję kolegę. Szybko to złe słowo. Chłopak momentalnie spuszcza mi się w ustach. DO tego w takiej ilości, że wypływa mi z ust i spływa kącikami ust. No ok, zdarza się. Pokazuję mu pełne usta i demonstracyjnie przełykam. Następnie całuję sflaczałego penisa w główkę.
- Dziękuję. Jak na pierwszy raz byłeś, dość smaczny.
Zwracam uwagę na d**giego chłopaka. Wciąż walczy z rozporkiem. Pomagam mu. Po chwili pręży się przede mną całkiem pokaźny penis. Cały lepki, chyba zaczął się ślinić. Czuję, że tu też długo nie potrwa. Biorę go w dłoń i zaczynam masować, Tutaj też reakcja momentalna. Tylko czuję jak lepkie gorąco pokrywa mi obie piersi. Chłopak głośno przy tym dyszy. Masuję mu jeszcze przez chwilę póki nie mięknie.
- I Tobie też dziękuję.
Spoglądam na Swój biust. Chłopak porządnie się zlał. Lewy cycek niemal dokładnie pokryty jest rzadkim lukrem, który spłynął aż do pępka. Wstaję i ...
... prezentuję się w pełnej krasie.
- Jak wyglądam??
- Za****ście.
- Jestem za******a. A teraz zmykajcie. Muszę się doprowadzić do porządku.
Obserwuję ich jak znikają w mroku. Dopiero wtedy rozglądam się po działce. Znajduję to czego szukam. W kącie ogródka, w osłoniętym miejscu znajduję kran i węża ogrodniczego. Znowu się rozglądam czy nie ma świadków chociaż teraz to musztarda po obiedzie. Odkręcam wodę i opłukuję piersi ze spermy. Przepłukuję usta. Gdy stwierdzam, że wszystko jest w porządku, odczekuję chwilę aż obeschnę i zakładam bluzę. Jak gdyby nigdy nic wracam do domu i od razu kładę się spać. Ranek weryfikuje moje plany, pewna kobieca przypadłość mnie atakuje skutecznie wybijając mi z głowy sex na 4 dni. Ma to Swoje zalety. Mam dużo czasu na wytypowanie kolejne "czasoumilacza".
Jeszcze tego samego dnia kiedy minął okres lecę na spotkanie. Rodzice robią na popołudnie, siostra pokutuje u dziadków. Dokładnie się podmyłam, założyłam nowe ubranie kupione z kieszonkowego i po godzinie 17 radośnie stukam nowymi klapkami na obcasie po chodniku. Jestem wyjątkowo podniecona. Kilkudniowa abstynencja Swoje zrobiła. Poza tym nakręca mnie myśl, że spróbuję czegoś nowego. Od dwóch dni jeden koleś w mailach namawia mnie na sex analny. Rano uległam. W końcu dochodzę do jego bloku. Chwila na opanowanie podniecenia. Rozpinam dwa guziki w koszuli, jeden więcej i piersi na wierzch wyskoczą. Wchodzę.
Stoi przede mną nagi Misiek z brzuszkiem, tyle że dokładnie wygolony. I z ...