Wyuzdana Dominika, cz. 2/2.
Data: 28.01.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... penisa. Jednocześnie delikatnie głaskała i miętosiła jądra. Dotykał jej łechtaczki, warg, sięgnął do odbytu. Na palcach pojawiła się sperma. Czysta.
– Czyli przyszła przygotowana na anal – uśmiechnął się do swoich myśli.
Czuł jak palcami wyciska ostatnie krople spermy. Połykała je i wylizywała członek. Tak samo delikatnie lizała mosznę i sięgnęła języczkiem do odbytu. Lekko uniosła nogę i lizała go. Bodźce dopływające stamtąd podnieciły go. Zauważyła to i szybko przysunęła się, unosząc nogę. Wszedł do pochwy i po kilku energicznych minutach wytrysnął do pochwy. Dla niego efekt był niewielki, ale ona wyglądała, jakby przeżyła tsunami. Teraz prawie nie jęczała, ustami poruszała bezgłośnie i znowu pieściła łechtaczkę palcami. Kiedyś próbował ją zastąpić, ale odtrącała dłoń. Kiedy brutalnie wetknął palce do odbytu, zakwiczała i posłusznie czekała aż skończy. Potem wylizała palce i podziękowała mu. Dzisiaj spółkowali w odbycie, więc nie było potrzeby powtarzać zabawy palcami.
Kiedy zapytał ją o pieszczoty łechtaczki dłonią, twierdziła, że zrobi to lepiej niż mężczyzna.
– A dwóch mężczyzn?
– Też nie są lepsi – odpowiedziała bez namysłu.
Uśmiechnął się, bo podejrzewał ją o różne doświadczenia. Jemu też proponowała. Aby go udobruchać, po tym wyznaniu zaproponowała swoją koleżankę. Czasami spotykali się we troje. Był pewien, że seks z koleżanką to dla niej dodatek, bo nawet chciała zamieszkać z nim. Jednak on nie był gotowy na tak poważny związek, ale seks ...
... przynosił im obojgu sporo satysfakcji.
Po prysznicu leżeli oboje na plecach i oglądali sufit. Kobieta miętosiła penisa i zlizywała lepką ciecz, która pokrywała jej palce w trakcie pieszczot. Nie pozwoliła mu oddać moczu. Chciała sama wszystko wycisnąć.
– Bianka, co nowego u was słychać? – leniwie zagadnął Antoni. Głaskał pierś szatynki. Pod palcami czuł twardą brodawkę. Kobieta jeszcze była podniecona, a zaliczyła trzy orgazmy.
– Aaa, po staremu, czyli ktoś kopie dołki pod nielubianym kolegą z innego działu.
– Co ty nie powiesz – zdziwił się beznamiętnie.
– Daj mi twoją dziurkę – zażądała.
– Więcej nie wyciśniesz – uśmiechnął się.
– Daj mi. Chcę, żeby jeszcze stał.
– Litości! Już nie dam rady, kochanie!
– Nie szkodzi. Dobijesz mnie palcami, dłonią albo wepchniesz wibrator. Dawaj pupę! – nieco później wysunięty język zaczął energicznie głaskać odbyt mężczyzny.
Po jakimś czasie penis drgnął po raz pierwszy i zaczął sztywnieć. Kobieca dłoń znowu dotknęła łechtaczki.
#
Ta myśl kiełkowała w niej, wreszcie pewnie osadziła się i rozkwitła na dobre. Ostatecznie Gabrysia uznała, że musi odegrać się na Antku. Upokorzyć go! Straciła z nim półtora roku, a może nawet więcej. Teraz okazuje się, że ich zerwanie zniósł znacznie lepiej i kolejne lata na robienie kariery wykorzystał bardziej efektywnie niż ona. Zdecydowanie! Właśnie doszła do wniosku, że swoim zachowaniem zachęcił ją do rozstania, bo miał już inną kobietę. Pokiwała głową:
– To typowe dla niego. ...