1. Diabelski plan wściekłego informatyka czyli biurowe…


    Data: 13.08.2019, Kategorie: biuro, Zdrada Romantyczne intryga, Anal Autor: Sztywny

    ... zamierzał dopuścić, żeby Kasia pomogła sobie dojść.
    
    Klapnięcia na przemian z westchnieniami rozcinały ciche brzęczenie serwerów. Gdzieś zaświeciła się czerwona dioda, ale zignorował ją. Chwilę później doszedł. Kiedy odzyskał trochę świadomości, z zadowoleniem zobaczył, że Kasia mimowolnie drży na całym ciele. Najwyraźniej doszła w tym samym momencie. Wysunął się i stanął na środku pomieszczenia. W zasadzie niczego już nie oczekiwał, ale i tak koleżanka go przyjemnie zaskoczyła. Klęknęła przed nim i zmysłowo wyczyściła kutasa. Połknęła wszystko do kropelki. Obdarzyła uśmiechem i się ubrała.
    
    - I było fajnie – podsumowała ich małe tete-a-tete.
    
    Uświadomił sobie, gdzie jest i w jakim stanie się znajduje, dopiero gdy kochanka wyszła z pokoju. Ubrał się szybko i zadowolony jak nigdy opuścił serwerownię. W korytarzu prawie zderzył się z informatykiem. Przywitał się zakłopotany, coś tam odburknął na zaczepki chudego i niskiego jegomościa, ale szybko się zmył, dziękując w duchu, że zdążyli przed jego przybyciem.
    
    Albert uśmiechnął się szeroko do Janka, rzucił coś w stylu pytania-żartu, ale nie dostał sensownej odpowiedzi. Nie oczekiwał jej jednak. Od razu skierował się do swojego zimnego pokoiku i rozłożył laptop obok firmowego komputera. Nie złorzeczył, że ktoś tutaj majstrował i zostawił bałagan. Jedynie przetarł blat chusteczkami, zanim zaczął pracę.
    
    - Zobaczmy, jakie gołąbeczki dzisiaj wpadły.
    
    Spojrzał tylko na chwilę za siebie, na czarną kostkę przytwierdzoną ...
    ... do jednego z serwerów i się uśmiechnął. Potem włączył nagranie z niepozornej kamerki. Rozsiadł się wygodnie, wyjmując batona i podziwiając harce Kasi i Janka. Gdy filmik dobiegł końca, zadzwonił do kolegi, zajmującego się serwerami w innej firmie.
    
    - Zbyszek? Wygrałem! Tak, ci dwoje wreszcie się spiknęli. Nic mnie to nie obchodzi! Pokażę ci nagranie, a ty szykuj stówę. Ha!
    
    Dzień zapowiadał się wspaniale z dwóch powodów. Właśnie zarobił sto złotych, a jeśli dobrze to rozegra, mógł spędzić przyjemny dzień w pracy. Bardzo przyjemny.
    
    Wstał, poruszał się kilka razy w quasi-ćwiczeniach i przybrał maskę usłużności oraz troski. Skierował się do biurka Kasi, przy którym siedziała rozmarzona, nieświadoma aktorka jego nagrania. Dopiero gdy chrząknął, uświadomiła sobie, że istnieje jakiś świat poza jej umysłem.
    
    - O, cześć, co tam? – Odchyliła się w krześle, zwiększając przestrzeń między nimi.
    
    - Jest problem z twoim komputerem.
    
    - A co się dzieje?
    
    - Nie może nawiązać połączenia z serwerem. Czy mogłabyś pójść ze mną? Musisz wpisać hasło w głównym komputerze, inaczej nic nie zdziałam.
    
    - Och, ok.
    
    Nie zawiodła go. Spodziewał się idiotki, która nie ma pojęcia o komputerach. Mógłby powiedzieć, że różowe krasnoludki przestały pedałować w głównym serwerze i pewnie tak samo by rozumiała, co do niej mówił. Jednak nie na jej umyśle zależało Albertowi.
    
    Gdy znaleźli się w środku, usiadł przy komputerze, obserwując Kasię. Była zmieszana, doskonale pamiętała swoją niedawną ...
«1234...12»