Przygoda na wsi
Data: 02.02.2022,
Kategorie:
Incest
Pierwszy raz
Autor: El Netto
... podniecenia twarzyczki podziałał na Jarka jeszcze bardziej. Chwilę patrzyła się na niego swoimi dużymi, zielonymi oczyma, po czym spojrzenie to zawstydziło ją i wypuściła z ust jego członka. Speszona wstała i spytała:
- I co, pomogło? Przestało boleć?
- Tak, pomogło.
- No, to chodźmy dalej.
Ruszyli więc znów w stronę miasta. Ból po ukąszeniu prawie minął, lecz Jarek cały czas czuł, jak coś go uwiera w majtkach. Mimowolnie wciąż myślał o swojej siostrze i o tym, jak namiętnie przed chwilą pieściła jego męskość. Był pewny, że ją to podnieciło i że gdyby odpowiednio zadziałał, mogłoby dojść między nimi do czegoś więcej. Tylko czy tego chciał? Przecież Karolina była jego siostrą, nie powinien nawet o tym myśleć. Jednak od teraz cały czas ta sytuacja zaprzątała jego głowę, co powodowało, że wciąż miał ciasno w gaciach. Idąc spoglądał kątem oka na Karolinę, na jej ponętne uda, na łydki, które dzięki wysokim obcasom poruszały się seksownie. Gdy szła, to podniecająco kręciła pupą. Jarek postanowił jakoś to rozegrać, by chociaż trochę sobie ją pomacać, jednak nie teraz, gdyż już dochodzili do miasta. W drodze powrotnej spróbuje jakoś zadziałać.
W mieście Karolina spotkała grupkę swoich koleżanek, więc podeszła do nich, żeby chwilę pogawędzić. Jarek w tym czasie udał się do sklepu, by zrobić zakupy. Umówili się, że za 20 minut się spotkają i będą wracać do domu. Jarek kupił co trzeba (nie zapominając oczywiście o alkoholu, za pomocą którego miał zamiar podkręcić jakoś ...
... siostrę) i udał się z powrotem. Po drodze zgarnął Karolinę i ruszyli. Dziewczyna wciąż zdawała mu się jakaś rozkojarzona. Nie wiedział, że rozkojarzenie to wynika z tego, iż cały czas myślała o sytuacji, jaka między nimi zaszła. Przypominała sobie jego penisa i to, jak zesztywniał w jej buzi. Czuła wtedy, jak robił się powoli coraz większy pod wpływem drażnienia go językiem. Nie dawało jej to spokoju. Brat poczęstował ją teraz kolejnym piwem, które chętnie wypiła. Dał jej jeszcze jedno, lecz bała się je pić, żeby po powrocie matka nie zauważyła, jaka jest pijana. Dwa browary to w końcu dość dużo jak na jej niewielką masę i niewyćwiczoną w piciu, młodą główkę. Czuła się już dość podchmielona. Jarek także był trochę podpity, co objawiało się u niego jeszcze większym podnieceniem. Przyglądał się z pożądaniem siostrze i myślał, jakby spowodować jakąś erotyczną sytuację. Karolina jednak go wyręczyła, zadając pytanie:
- I jak tam twój fiutek? Zagoił się już?
- Wiesz co, trochę jeszcze boli. Może wzięłabyś go znowu do buzi? To mi bardzo pomaga... - odpowiedział, wcale nie czując już bólu.
- No, jak ma ci to pomóc... A jeśli mnie by użądliła osa w cipkę, to też wyssałbyś mi z niej jad? – spytała nieśmiało.
- Oczywiście.
To dobrze, bo właśnie chce mi się siusiu. Nie muszę się bać użądlenia – uśmiechnęła się do niego.
Zatrzymali się i Karolina podwinęła w górę spódniczkę, po czym zaczęła opuszczać majtki. Jarek stał koło niej i patrzył się na to. Wyjął w tym czasie ...