Trójkąt bez kąta
Data: 07.02.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Hardcore,
Oral
Pończochy,
Autor: Katrine
... wracałem jak niepotrzebna już zabawka…
Zatrzymałem się na chwilę w szkole podstawowej, bardziej przepychany z klasy do klasy niż z pozytywnymi wynikami. Wyjście na przerwy w zajęciach było nie lada wyzwaniem, oczekiwały na mnie w każdym zakamarku żądne sensacji koleżanki ze starszych roczników. Łapały w swoje mocarne dłonie, zaciągając w odludne miejsca, jedna siedziała na moich nogach, inna na twarzy, żebym unieruchomiony grzecznie poddał się ich wnikliwym obserwacjom mojego kapitana z dumnie stojącym masztem. Najczęściej trzecia koleżanka dokładnie dotykała dłonią dowódcę okrętu, który pod wpływem stresu wybuchał po chwili całym zestawem torped, niedoświadczona, obrywała wprost w twarz. Przypadkowo, siedząca na mym licu miała dziurawe rajstopy, przez które mój język znalazł drogę do raju, gdy jedna masowała kapitana, dążąc do obiecanych atrakcji, druga milczała, leciutko się unosząc nad moimi ustami. Niestety zbłąkany nauczyciel nakrył nasze niecne uczynki w damskiej toalecie, zdziwiony, że w tym wieku tak się młodzież zabawia. Na siłę oderwał raj od moich ust, dziewczyna płakała gdy odciągał ode mnie, trzecia nawet odciągana w dalszym ciągu mi obciągała. W ten skrócony sposób przyzwyczaiłem się do dominacji kobiet, rosłem w przeświadczeniu, że jestem wyłącznie, by im było dobrze, ciepło, milutko.
Trafiłem do specjalistycznej szkoły dla bardzo trudnej młodzieży, przydzielona nauczycielka okazała się bardzo uzdolniona, nie tylko na stole, ale bardziej po chwili pod ...
... stołem. W czasie lekcji muzyki spadł zeszyt z nutami, stając się wyrokiem dla mnie, pochylając się pod pianino, poczułem jej rajstopy, zakręciło mi się w głowie. Nie mogłem się oprzeć, wtuliłem delikatnie usta w jej uda, podciągając coraz wyżej jej spódnice, w takiej akcji był całkowitym zaskoczeniem, zanim załapała, co się dzieje, pokryłam ustami całe jej rajstopy. Po chwili nic nie mówiąc w dalszym ciągu trwała lekcje muzyki, z malutkim udogodnieniem jej rączka milutko masowała kapitana. Matematyka przebiegała w trybie poznawania liczenia na paluszkach, zacząłem ustami liczyć jej paluszki rączek, by zakończyć na paluszkach nóg pod biurkiem. Pani zaczęła od wyższej klasy, sadowiąc się wygodnie na moim okręcie rozkoszy, liczyła tylko na jedno — mknący po jej nóżkach cieplutki zefirek kapitański… Nauczycielka wykorzystywała czas nauki na wszelkiego rodzaju orgie seksualne, posiadła mnie na stole lekcyjnym unosząc się i opadając. Siedząc na fotelu, wciągała statek głęboko w swój ocean spełnienia w gardle. Lekcje urozmaicała podróżami po ogrodzie, żyliśmy w zgodzie z naturą, co jakiś czas odpowiadając na jej wołanie… Posłusznie wykonywałem wszelkie jej polecenia, bez mrugnięcia okiem zagłębiałem się, w jej tyłeczek.
W nocy odwiedzała nasze sześcioosobowe pokoje pani w anielskiej bieli. Włosy opadały na jej króciutki biały fartuszek, pochylała swój tyłeczek uwolniony z więzów, lokując bezpośrednio nad twarzą, pozbawiony majteczek wyglądał apetycznie. Wybraniec chował rączki pod ...