Zwierciadło pragnień
Data: 11.02.2022,
Kategorie:
magia,
Fantazja
fan fiction,
fairy tail,
Autor: AFter
... takiego by się nie działo...
- Unghh... – Erza zacisnęła zęby, czując jak jej łono robi się wilgotne od niewidzialnego dotyku. Spostrzegła na swoich majtkach ciemną, wilgotną plamę, która rosła w miarę jak kobieta w lustrze wsuwała palce jednej ręki coraz głębiej. Druga dłoń bawiła się piersią.
Ruda wojowniczka robiła co mogła, ale nie była w stanie powstrzymać jęków, gdyż wszystko stawało się coraz bardziej intensywne. Czuła dotyk delikatnej, kobiecej ręki, który doskonale znała, bo była to w końcu jej własna dłoń - mimo że ręce przywiązane miała do poręczy krzesła. Ręka alchemika gładziła twarz, podczas gdy lustrzane odbicie doprowadzało Erzę coraz dalej, na krawędź rozkoszy. Czerwona ze wstydu, słyszała w uszach swoje własne jęki. Kobieta w lustrze leżała już na ziemi, zupełnie naga, z jedną ręką między szeroko rozłożonymi nogami, a drugą na piersiach. Erza nie wiedziała już nawet, czy jęki, które słyszy w uszach, pochodzą z ust tamtej czy z jej własnych.
Kobieta w lustrze ściskała mocno swoje piersi, a ręka między nogami była mokra od soków. Przysunęła ją do ust i oblizała, po czym znowu wróciła do masturbacji. Erza poczuła w ustach ten smak.
- Błagam... przestań... ja zaraz...
- Ależ to tylko spełnienie twoich pragnień...
Erza wydała z siebie głośny jęk, kiedy orgazm wstrząsnął jej ciałem. Wyprężyła się... i wtedy nagle dostrzegła, że wcale nie jest związana i nie siedzi na krześle, ale leży na podłodze przed lustrem. Jej palce pieściły mokre łono, z ...
... którego ściekały soki. Oddychała głęboko, czując się słabo po intensywnym szczytowaniu, jakie przed chwilą przeżyła. Nie rozumiała już nic. Drżała od namiaru emocji.
Wtedy dostrzegła, że stoi przed nią mężczyzna, ten sam, który to wszystko wywołał. Rozsunął on swoją długą, zieloną szatę, ukazując nagie, umięśnione ciało. Złapał Erzę za głowę, zatapiając dłoń w jej rudych włosach i przysunął do siebie. Wojowniczka bez słowa otworzyła usta, biorąc do nich jego sterczącego członka. Jej dłoń wróciła między nogi. Masturbując się, robiła mu loda. Jej głowa poruszała się szybko, a wolna ręka masowała jego jądra. Nie rozumiała już niczego, nie wiedziała, czy nadal siedzi na krześle i wszystko ogląda w lustrze, czy to się dzieje naprawdę, czy może to tylko sen lub jakaś wywołana magią wizja. Czuła natomiast rosnącą w jej ciele rozkosz, którą znowu chciała przeżyć. Otwierała usta najszerzej jak się da, biorąc go głęboko, czując, jak dotyka jej gardła.
Erza miała zamknięte oczy, nie widziała więc, jak lustrzane odbicie robi to samo, co ona. Ślina ciekła z jej ust, a ręka poruszała się coraz szybciej, podobnie jak głowa. Alchemik trzymał mocno jej głowę, zmuszając ją do rytmicznego ruchu, ale Erza nie protestowała. Jej ciało płonęło z pożądania. Zapomniała już o wszystkim, nie obchodziło ją, co się działo i w jakich okolicznościach. Po prostu pragnęła więcej. Masturbowała się tak intensywnie, jak jeszcze nigdy w życiu. Zwykle robiła to podczas lektury swoich ulubionych powiastek, w ...