Karolina i Robert. 6
Data: 15.08.2019,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... podła.... taka kurwa za mnie, a on taki porządny... nie mogę mu tego pokazać... przestraszy się... on jest... taki delikatny...
Nie wiem co zrobić...?
Przyjechał szybciej z pracy... chodzi za mną... uśmiecham się, ale cała drżę...
Patrzy jak się myję, jak ubieram... mam tylko majteczki, bez stanika....i oczywiście korek...
Czasami podejdę... pocałuję... obejmę... muszę wyczuć jago nastrój...
Zaskoczył mnie... gdy malowałam usta... zapytał się, czy może włożyć... ?
Oczywiście, przecież należę cała do niego...
- Weź mnie gdzie chcesz... ?
Miałam nadzieję, że pierwszy raz wejdzie w tyłek... trochę go uelastyczni... ale wybrał cipkę...
Czułam jak się rozkoszuje dotykiem mojego ciała...
Wyciągnął...
- Nie zlejesz się ?
- To twój dzień... poczekam...zleję się po nim...
Facet po facecie ? A może jednak młody ma rację...
Zobaczę jak będą rozmawiać... zastanawiam się...
O dziwo gadają jak kumple... przecież on zaraz będzie mnie rypać, jego żonę, a popijają soczek... jakby mieli oglądnąć mecz...
O mecz... czasami grają brutalnie... są faule... i karne...
Ok.
Gdy weszliśmy do sypialni zapytał się ?
- Jak dzisiaj chcesz ?
- Mam ochotę tylko na anal i może być ostro...
Odwróciłam się do kamery...
- Mój mąż lubi mnie w dobrej akcji.. nie musisz się krępować... pokaż na co cię stać...
Nachyliłam się mu do ucha i powiedziałam... zgoda na twoją wersję...
Poszło. Bił mnie po twarzy, po piersiach, po tyłku... bardzo ...
... brutalnie gwałcił mi usta. Zachowywał się jak zwierzę, kutas stal mu niemiłosiernie... gardło bolało już po 5 minutach... a dopiero zaczynał...
Wykręcał mi ręce, szarpał za włosy... śmiało można powiedzieć, że normalnie... gwałcił mnie...
Dobrze, że miałam już swoje lekcje za sobą... i że takie traktowanie tylko mnie napędzało...
Orgazmy przychodziły same... naturalnie... bez wysiłku.... poziom podniecenia w głowie zadowalał moje ciało w zupełności.
Byłam niesamowicie szczęśliwa i dopełniona...
Tak... chciałam takiego potraktowania... tylko, czy on to przeżyje...?
Mocny był ten seks... zmęczyłam się aż za bardzo... gdy zlał się do gardła, dosłownie ostatnimi siłami wylizałam mu i padłam...
Odpocznę troszkę... i zaraz wstanę... muszę wiedzieć co myśli... jak zareaguje... czy będzie mój, czy... ?
Dlaczego jest ciemno... czuję rękę na placach... jest za mną... cudownie... kocham go...
Śpi głęboko... rano go zadowolę...
Jest już jaśniej... otwieram oczy... jestem zadowolona jak cholera...
- Kurcze... to nie on... to Mariusz... zerwałam się... on też się obudził...
- Co jest ?
- Spaliśmy całą noc... razem... a gdzie jest Robert... ?
- O cholera, mamy przerąbane... przepraszam... byłem zmęczony...
- Ja też... ubieraj się, i tak dzieci zaraz wstaną... nie mogą nas zobaczyć razem... idź do kuchni...
- Dasz buzi... ?
- Przestań... !!!
Ogarnęłam jakieś ubranie, poukładałam w sypialni... i poleciałam szukać Roberta...
Biedak spał w ...