Przygoda na polu namiotowym
Data: 16.02.2022,
Kategorie:
wakacje,
namiot,
Sex grupowy
wspomnienia,
Autor: Radeck
... został na noc to był jej chłopak. Pocałowała mnie, pociągnąłem za sznurek jej piersi zakołysały, uśmiechnęła się, położyłem ją zanurzając w nich swoją głowę, rękami przytrzymując je. To była cudowna zabawa. Poczuła, że mam go twardego, złapała go i powiedziała:
- Kładź się
Położyłem się obok, spojrzała na mnie uśmiechnęła się, nie było już śladu tego smutku, który przed chwilą był na jej twarzy. Zdjęła mi kąpielówki i wzięła go do ust, po chwili zdjęła swoją dolną część stroju kąpielowego, a mnie założyła prezerwatywę. Usiadła nabijając się na niego, kręciła swoją dużą pupcią, czułem jak on się wygina w środku we wszystkie strony. Nachyliła się nade mną swoimi dużymi piersiami. Pieściłem jej kołyszące się piersi, wydawały się jeszcze większe i śliczniejsze.
- Sami się zabawiacie - przyszła Sylwia.
Basia się podniosła nadal mnie ujeżdżając. Sylwia pocałowała ją w usta pytając:
- Już wszystko w porządku?
- Już się nie gniewasz na mnie - prawda! - Sylwia chciała od Basi potwierdzenia.
Nie słyszałem ...
... odpowiedzi Basi.
Sylwia rozebrała się siadając przed Basią na moim torsie, lekko się uniosła wciskając swoją broszkę na moje usta. Przyciągnęła do siebie Basię i chyba się pieściły i całowały.
Dwa dni jeszcze była śliczna pogoda. Między nimi chyba coś nie grało, ale przez dwa dni jeszcze zabawialiśmy się w trójkę. Gdy pogoda się popsuła, to one pojechały do domu.
Widziałem potem raz Gosię jak szła z jej mamą, gdy mnie zobaczyła, to od razu odwróciła się do mnie plecami. Pewnie i tak nic by z tego nie było, mieszkaliśmy zbyt daleko od siebie.
Nigdy więcej nie byłem nad tym jeziorem.
Ps.
Dziewczyny jak wy to przypadkiem czytacie, to nie gniewajcie się na mnie, że napisałem o was, zmieniłem wasze imiona. Może nie wszystko napisałem tak dokładnie jak to było, ale minęło już tyle czasu od tej wspaniałej przygody na polu namiotowym.
Piszę dziewczyny, bo takie młode i piękne, jak byłyście wtedy, ja was ciągle pamiętam, a wy teraz może już jesteście babciami. A babcie chyba raczej rzadko zaglądają na takie strony.