1. Bezwstydny Miesiac - Dzien 2: Impreza


    Data: 25.02.2022, Kategorie: BDSM Autor: LoliPan

    ... zdzirowatością. Wygram to.Czas start!Ruszyłam do ataku. Rozpięłam rozporek i wyciągnęłam takiego flaka, że prawie się załamałam. Dobra, Majka, do roboty! Zaczęłam masować, oblizywać, drapać jajka. Ułożyłam się też w najbardziej wyuzdanej pozycji, jakiej się tylko dało w moim położeniu. Wypięłam tyłek ku górze, plecy w łuk, tak żeby gościu widział moje krągłe wyeksponowane pośladki. Koniecznie nóżki szeroko w rozkroku, może typ ma fetysz szpilek.Cholera, zadziałało. Stanął maszt, to ruszamy w rejs. Łyknęłam. Głęboko. Zakrztusiłam się, ale nic to… przytrzymałam. Zasiorbałam, splunęłam i pocisnęłam z koksem. Pomagałam sobie dłońmi, waląc mu trochę konia. Nie powstrzymywałam się przed niczym. Oblizywałam mu napletka, wpychałam język w jego cewkę. Raz cisnęłam bardzo szybko, a raz powoli i zmysłowo. Wszędzie wokół było słychać męskie jęki i sapanie.Koleś nagle wstał, zmuszając mnie do odsunięcia się od siedziska na tyle, na ile pozwalały mi wyprostowane ramiona, i krzyknął:- Kurwa! Nie wytrzymam! - Wtem wyciągnął kutasa z moich ust i spuścił się na moją twarz potężną erupcją mlecznej posoki. Wytarł swój instrument o moje włosy, a następnie chowając go wykrzyknął w stronę publiki:- Nie ma co, ta suka jest tak dobra, że zasługuje na wejście do finału! Gratulacje dla Mai!Byłam zalana spermą. Miałam wyjebane w brawa.- Zdejmuj buty. - Dostałam polecenie przed wejściem do następnej sali, gdzie miał odbyć się finał. Posłusznie ściągnęłam sandałki i stanęłam bosymi stopami na betonie.- ...
    ... Wszystkie ruchy dozwolone. Wejdź, walcz, przetrwaj, wygraj… a ten wieczór będzie twój. Powodzenia, barbie. - Ochroniarz przypiął mi łańcuch do obroży i pociągnął za sobą. Szłam długim korytarzem najpierw zbudowanym ze zwykłych ścian, ale potem już po wejściu do sali korytarz tworzyli rozentuzjazmowani ludzie. Podczas mojego pochodu wśród ogólnej wrzawy słyszałam głos komentatora:- Droga publiczności! W lewym narożniku… stanie do walki, przeseksowna, przedzika, urocza barbieszmata! MAJA MIAŻDŻYJAJA!Hałas. Harmider. Huk śmiechu. Wiwaty. Potężna fala dźwięku uderzała we mnie, a ja próbowałam zorientować się w sytuacji. Miałam walczyć. Miałam stoczyć z kimś pojedynek.Wepchnięto mnie na arenę.- A w prawym narożniku! Poznajcie rozjuszonego, cholernie napalonego, sukinkota! Oto KAROL PENETRATOR!Naprzeciw mnie stanął mężczyzna średniej postury. Miał czarne skórzane kajdany na kostkach nóg i nadgarstkach. Uprząż w kształcie X na umięśnionej klacie. Obrożę podobną do mojej, ale chyba większą i cięższą. Maskę w kształcie psiego kagańca. Oraz gruby skórzany pierścień ściskający wielkiego nabrzmiałego kutasa i jajeczka.Koleś był bardzo rozochocony, a ja totalnie przerażona. Nie miałam przecież absolutnie żadnych szans.Zabrzmiał dźwięk dzwonu i rozpoczęła się walka. Pff, to nie była walka, to był knockout. Typ zaszarżował na mnie. Albo nie wiedział, co to jest show, albo bardzo chciało mu się ruchać. Próbowałam uciekać, uskoczyć, ale koleś szybko zmniejszył dystans. Chciałam go kopnąć w jego ...
«1...3456»