Bezwstydny Miesiac - Dzien 2: Impreza
Data: 25.02.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: LoliPan
... najczulsze miejsce, ale złapał moją nogę i sprowadził mnie do parteru. Leżąc próbowałam się bronić nogami. To był najprawdziwszy gwałt na oczach tych wszystkich pojebanych ludzi. Szybko traciłam siły, coraz słabiej się broniłam. Karol bez zbędnych ceregieli wsadził mi i zaczął posuwać. W miarę jak czułam znów to ciepło w podbrzuszu, wiedziałam, że mój orgazm ulatuje w cholerę. Przegrałam z obficie obspermioną twarzą.- Karol Penetrator znokautował Majkę Cipodajkę. - Usłyszałam tylko, jak ochroniarz wyciągał mnie z areny.Postawiono mnie na czworaka. Ściągnięto ze mnie wszystkie różowe falbanki. Założono mi czarne skórzane kajdany na ręce i nogi, oraz pas cnoty. Metalowy, bardzo ciasny. Wpijający się w moje krocze, podbrzusze oraz rów tyłka. Kazano mi zostać na czworaka, przypięto łańcuch do obroży i tak poprowadzono do kolejnej sali.A tam odbywała się impreza. Dużo żarcia, dużo alkoholu. Kelnerkami były dziewczyny, które przegrały poprzednie konkurencje. Wszystkie były nagie i na bosaka. Na kostkach nóg miały czarne skórzane kajdany. Ręce były unieruchomione za plecami specjalnym rękawem. Pod piersiami zaś była umocowana taca, paskami do klatki piersiowej i na szyję. Majki usługiwały eleganckim mężczyznom ubranym na galowo oraz kobietom ubranym w przepiękne, cholernie drogie suknie i sukienki.Dostałam rozkaz. Miałam robić wszystko co sobie tylko zażyczą goście. Nie wolno mi było wstać - mogłam leżeć, chodzić na czworaka lub na kolanach. To był długi wieczór. Ci ludzie byli ...
... bezwzględni.Co chwilę musiałam robić loda, trzepać konia dłońmi, stopami albo nawet wszystko to jednocześnie. Kobiety podnosiły suknie, żebym robiła im minetki. Albo podsuwały stopy w sandałkach, żebym je lizała. Wszystkim lizałam buty. Moim zadaniem było też "zmywanie" podłogi, czyli musiałam zlizać cokolwiek znalazło się na podłodze - plamy spermy, kawałki jedzenia, kałuże rozlanych napitków, spluniętą specjalnie ślinę gości. Wszystko to było obrzydliwe na tyle, że mój mózg po prostu się wyłączył i robiłam wszystko machinalnie ze łzami w oczach.Impreza skończyła się o północy. Ściągnięto mi pas cnoty, kajdany i dosłownie wyrzucono mnie z budynku. Leżąc w błocie oberwałam jeszcze po głowie kluczami od auta.Byłam rozwalona psychicznie. Łkałam czując, że jestem niczym, skoro można mnie tak traktować. Byłam pewna, że nie wytrzymam całego miesiąca takich “zabaw”. To był dopiero drugi dzień. Obiecałam sobie, że się nie dam. Spróbuję wytrzymać ten miesiąc, a po wszystkim znajdę sposób by dokopać Partii. Będę jeździła po prasach, radiach i telewizjach i będę rozpowiadała o wszystkim co tu się wyprawia. Łamanie praw człowieka, nieludzkie traktowanie…Rozdzwoniła się moja obroża. Cholerne maile… wstałam i ruszyłam do mojego auta, wyjąc tą syreną przez pół miasta. W aucie wyjęłam telefon ze schowka, zatwierdziłam zadanie i wróciłam do domu.Standardowe kąpanko, suszenie się, kolacja i czytanie maila. Oto treść:“Pani Maja %^&(*#$ska,Zadanie nr 3:Dzień (03.czerwiec):Treść zadania głównego:A. ...