Rozkosze w bólu
Data: 28.02.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
bdsm
klapsy,
Autor: Baśka
... narastające w nas podniecenie, ja czułam, jak jego kutas nabiera objętości, czułam również, jak rośnie we mnie podniecenie i jak pęcznieją moje wargi sromowe. Trudno mi powiedzieć, jak długo to trwało, ale w pewnym momencie Piotr uniósł się, ponalewał do szklaneczek odpowiednich płynów i podał mi już napełnioną. Nawet się nie zastanawiałam, czy tej wódki w mojej szklaneczce było więcej, niż mnie, tylko od razu wypiłam jej znaczącą objętość. Odstawiłam, Piotr też, jego ręce znalazły się na moich ramionach, kładąc mnie płasko na łóżku, a głowa zaczęła wędrować od piersi w dół. Najpierw próbował "zjeść" moje piersi, biorąc je całe do ust, po czym dość intensywnie pieścił języczkiem brodawki. One natychmiast zareagowały robiąc się jak truskawki. Po chwili cały zaczął opuszczać się w dół, przez moment jego języczek zagłębił się w pępkowym dołku, nie trwało to długo, głowa zaczęła opuszczać się niżej, aż wylądowała między nogami. Rozsunęłam je szeroko i poczułam jego policzki na swoich udach, jak coraz mocniej wciskają się, aż jego usta dotknęły łechtaczki. Usta, a po chwili języczek zaczął nią pieścić. Poczułam narastające podniecenie i jeszcze szerzej rozsunęłam nogi, tym sposobem jego języczek bardziej swobodniej mógł buszować w cipce, to zagłębiając się w dziurce, to pieszcząc łechtaczkę. Wyrzuciłam ręce w górę i coraz głośniej jęcząc potwierdza łam narastające we mnie podniecenie powodowane tymi jego pieszczotami. Przyszedł moment, że już bardzo głośno jęczałam kiedy jego ...
... języczek ślizgał się po łechtaczce, to znowu jego ząbki delikatnie brały ją, minimalnie zaciskając się. To powodowało dodatkowe podniecenie, wyrażane skurczami brzucha. Aż przyszedł pełny orgazm, potwierdzony przeze mnie głośnym jękiem.
Wówczas stało się coś, czego nie przewidziałam. Piotr chwycił zębami napletek łechtaczki i dość mocno zwarł je, tak, że poczułam bardzo mocne ugryzienie. Krzyknęłam, bo mnie mocno zabolało, wyrywając się z tego zębowego uścisku. Wówczas Piotr uniósł się i kładąc się całym ciężarem ciała na mnie zaczął całować bardzo intensywnie w usta, jakby chcąc przeprosić mnie za to ugryzienie. Po chwili podniósł się całkiem z łóżka, podał mi szklaneczkę z drinkiem. Mnie już lekko szumiało w głowie chyba z dwóch powodów - po pierwsze z powodu poprzednio wypitego alkoholu, po drugie z podniecenia, które przed chwilą doznałam. Opróżniłam szklaneczkę, wówczas Piotr poprosił, abyśmy przeszli do pokoju. Tam poszedł do szafki stojącej z boku i w jego ręku zobaczyłam klasyczną wielorzemieniową dyscyplinę o długości ok. 55-60cm. Pokazał mi ją, po czym spytał - czy masz chęć być nią uderzona po cipce ? No i tu jest ten mój problem "rozkoszy" bólu. Nie wiem, jak by się zachował, gdybym powiedziała - nie, ale ja nie powiedziałam.
Zarzuciłam mu ręce na ramiona i mocno całując go w usta wyszeptałam - tak. Ponownie usta nasze złączyły się w bardzo namiętnym pocałunku, a kiedy już się nasyciły zaczęłam opuszczać ręce z jego ramion. Wówczas Piotr rozłożył duży ręcznik na ...