1. Rozkosze w bólu


    Data: 28.02.2022, Kategorie: Brutalny sex bdsm klapsy, Autor: Baśka

    ... chwiejących nogach, on pomógł mi i wciągnęłam majteczki, nie było mi zbyt wygodnie, bo wewnątrz miałam obie wkładki. Po chwili podał mi rajtuzy, założyłam, mocniej podciągając. One mocniej podtrzymywały siedzące we mnie wibrator i korek w pupie. Reszta już nie była problemem, zadzwonił po taksówkę, po czym pożegnaliśmy się bardzo czule i usłyszałam od niego - zobaczymy się po 1-szym maja, przez kwiecień mnie nie ma.
    
    Teraz zrozumiałam jego zachowanie. Dał mi "prezent" na cały miesiąc. Przed domem stała taksówka, wsiąść w nią wcale nie było łatwo, a tym bardziej jechać. Jechałam w pozycji siedzącej, a mój "bagaż" dawał mi o sobie mocno znać. W domu częściowo rozebrałam się w przedpokoju, resztę u siebie w sypialni, ale w rajtuzach poszłam do łazienki na piętrze, zdjęłam je, zdjęłam majteczki, stanęłam pod dość ciepłym natryskiem i zaczęłam wyjmować to, co we mnie siedziało. Udało mi się to szybko zrobić, wzięłam na rękę żel, zaczęłam go rozprowadzać po ciele począwszy od bioder, rozprowadziłam po obolałej pupie i wzgórku łonowym, przeciągnęłam ręką po mniej już bolącej cipce, następnie brzuchu i dotknęłam piersi. Nastąpiło coś bardzo podobnego jak wczorajszego dnia. Przesuwałam po nich rękoma, jakbym chciała je rozmasować, czułam, jak mocno mnie bolą, a jednocześnie poczułam drżenie dolnej części brzucha i narastające we mnie podniecenie. Zaczęłam je mocniej dotykać, jeszcze ...
    ... mocniej czułam ból i jeszcze mocniej czułam skurcze brzucha, prawie jakbym za chwilę miała dostać bardzo silnego orgazmu.
    
    Nie jestem w stanie tego w żaden sposób wytłumaczyć, ale pojawiła się myśl - ukłuć. Dalej już szło jakby automatem. Owinęłam się w ręcznik, poszłam do "białej szafy", otworzyłam szufladę z igłami i szpilkami, praktycznie odruchowo wzięłam bardzo długą szpilkę, stanęłam przed lustrem i patrzyłam. Patrzyłam, bo należy powiedzieć, że moje ręce jakby działały podświadomie. Jedna ręka ścisnęła w pionie jeden cycek, a druga pchała w niego w poprzek tą szpilkę. Czułam, jak mnie kuje, czułam jak się przez nią przeciska, jęczałam, kiedy wychodziła z drugiej strony, już prawie darłam się, jak wchodziła w drugi cycek, a na pewno głośno rozdarłam się, kiedy wyszła z drugiej strony.
    
    Popatrzyłam, jeszcze ja w środku szarpnęłam, co mnie jeszcze mocniej zabolało, po czym w tym momencie jakby odpłynęły wszystkie emocje. Już nie czułam, jak ją wyciągałam, odłożyłam ją na bok, pogasiłam światła i zeszłam do swojej łazienki. Tam posmarowałam piersi specjalnym kremem, założyłam koszulę i położyłam się spać. Nawet nie wiem, kiedy usnęłam. Dobrze, że piątek wzięłam sobie wolny, bo obudziłam się dość późno, prawie o ósmej. Dotknęłam się i od razu dotarły do mnie przeżycia dnia wczorajszego. Ale to już jest historia. Moja historia przeżywania rozkoszy seksu i rozkoszy bólu. 
«12...4567»