1. Biale tango - cz. 3.


    Data: 03.03.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... ojciec poprosił o rozmowę.
    
    – Ja dziękuję za jego pomoc! Hiszpania musi zaczekać. Jak zdołam, to kiedyś sama zarobię na taką wycieczkę, ale pojedziemy razem. Romek też się dołoży. Mamo, tak w ogóle to nie łudź się. Jeżeli ten człowiek nie dostanie tego, co chce, to wycofa się ze swoich obietnic. Tylko tyle mamy pieniędzy, ile sami zarobimy.
    
    Mama tylko kiwała głową w milczeniu. Zbierała siły na najgorsze. Spodziewała się takiej reakcji córki, a jeszcze nie powiedziała najważniejszego. Asia kontynuowała.
    
    – Dwa razy jeździłam latem na wieś i mam dość. Więcej już nie pojadę. Teraz znajdę jakąś pracę. A poza tym, jak długo można siedzieć wujkowi na garbie? Ciotka od początku miała nas dość. Od razu to zauważyłam! Myślałaś, że nie? A ten człowiek ma prawny obowiązek utrzymywać swoje dzieci! O-bo-wią-zek! Możesz mu powiedzieć, że jak tylko zacznę zarabiać, to swoje pieniądze będzie mógł włożyć sobie głęboko w...
    
    – To już nie zamierzasz studiować? – Mama z niepokojem spojrzała na córkę.
    
    – Studia nie zając – Asia, przezornie unikając wzroku mamy, patrzyła w okno. – Jeżeli Romek załatwi mi jakąś pracę, to po maturze pojadę przynajmniej na wakacje, a może na rok do Anglii. Studia kosztują, więc jeżeli coś zaoszczędzę, to nam będzie finansowo lżej i wtedy będzie mnie stać na studia.
    
    – Aśka, to jeszcze nie wszystko. Rozmawiałam z waszym ojcem w szpitalu.
    
    – W szpitalu?
    
    – Niestety, tak. Miał stan przedzawałowy. Poprosił o rozmowę, więc tym razem poszłam. Uznałam, ...
    ... że w takiej sytuacji powinnam.
    
    – Ojej! To on ma serce?! Akurat teraz pamiętał o tobie? I czego ten człowiek chce? A w ogóle nie mogłaś rozmawiać z nim przez telefon? Chyba ma komórkę? Wpuścili cię? Przecież teraz nie jesteś jego rodziną i nie chce ciebie znać. Wykrzyczał to kiedyś. Pamiętasz? Bo ja tak. Do sądu nie wnioskował o kontakt z dziećmi.
    
    – Asiuniu, kochanie! Brakuje mi sił, źle się czuję, ale ciebie jeszcze uduszę. – Kobietę sporo kosztowała ta rozmowa, a najtrudniejsze było dopiero przed nią.
    
    – Sorki! Wkurza mnie ten... – wściekła spacerowała po kuchni z zaciśniętymi pięściami. Zatrzymała się i odwróciła do mamy. – No, słucham, chociaż z trudem.
    
    – Wasz ojciec leży w szpitalu. Jego partnerka wyprowadziła się od niego kilka miesięcy temu. Teraz został sam. Rozumiesz, Asiu? Sam. Został sam jak palec. Nie ma nikogo! Tamta kobieta wróciła do swojego mieszkania, które komuś wynajmowała. Rozstali się, a ona związała się z kimś innym. Od kilku miesięcy ojciec nie utrzymuje z nią kontaktu, a do szpitala trafił tydzień temu. Nie prosił jej o pomoc. Nie odwiedza go nikt bliski. Jest sam. W szpitalu podał więc nasz adres i mój telefon jako najbliższej osoby. Dlatego poszłam.
    
    – Ależ ma tupet! A może coś wciąga? Wiesz, w szpitalu nie takie numery...
    
    – Asiu, naprawdę... Nie ułatwiasz mi rozmowy.
    
    – ...
    
    – Asiulka..., mam jeszcze coś do zakomunikowania. Wasz ojciec miał sporo czasu, więc przemyślał wszystko, co wydarzyło się od naszego rozstania. Problemy ...
«12...5678»