1. Moje początki (I)


    Data: 12.03.2022, Kategorie: Nastolatki Masturbacja Incest Autor: Takitam

    ... Chwilę później jedna stopa się podniosła i zobaczyłem zdejmowane, białe majteczki. Pochyliłem się jeszcze bardziej i zobaczyłem cudowne, kruczoczarne, kręcone włosy łonowe mojej kuzyneczki. Po chwili obróciła się tyłem i weszła pod prysznic. Jej pupa była śliczna. Nieduża, ale pięknie zaokrąglona. Agnieszka zaczęła namydlać swoje ciało. Przez białą pianę mignęły mi małe, sterczące sutki jej piersi. Namoczone włosy na cipce cudownie układały się idealny czarny trójkąt. Czułem, że mój kutas za chwilę rozerwie majtki i spodnie. Patrzyłem jak zaczarowany. Dopiero cisza, gdy Aga wyłączyła prysznic spowodowała, że się ocknąłem. Zobaczyłem jak się wyciera i sięga po ubranie. Wtedy cichutko się wycofałem i wróciłem do pokoju. Siadłem na łóżku po turecku, chwyciłem pierwszą lepszą książkę, położyłem na kolanach tak, aby zasłaniała moje odstające spodnie w kroku i zacząłem udawać, że czytam. Po chwili weszła Agnieszka.
    
    - No teraz zdecydowanie lepiej. Co czytasz? - powiedziała.
    
    - Eee.. taką wojenną …. – odpowiedziałem. Podniosłem głowę i na moment mnie zatkało. Aga miała na sobie króciutką spódniczkę i koszulkę na ramiączkach, ewidentnie bez stanika. Jej sutki wyraźnie sterczały naciskając na cieniutki bawełniany materiał. Z trudem oderwałem wzrok od jej piersi, przełknąłem ślinę i powiedziałem:
    
    - Dobry prysznic jest zawsze dobry.
    
    - Pewnie. Czuję się jak nowo narodzona. – odpowiedziała siadając naprzeciwko mnie na łóżku Skrzyżowała nogi, chyba nieświadomie pokazując mi swoje ...
    ... majteczki. Z trudem powstrzymałem się, aby tam nie patrzeć. Podniosłem wzrok i zauważyłem w jej oczach błysk jaki znałem, kiedy kombinowała jakiś kawał lub dowcip.
    
    - Jak ci poszło z egzaminem do ogólniaka? – zapytała.
    
    - Chyba dobrze. Wyniki w przyszłym tygodniu, wiesz, polski był dla mnie zawsze problemem… - nawijałem, starając się omijać wzrokiem jej cycki i krocze. Dobrze, że wcześniej usiadłem po turecku z książką w rękach. Teraz ta książka osłaniała dowód mojego podniecenia. Miałem nadzieję, że Aga niczego nie zauważyła. Gadaliśmy tak z dobrą godzinę. Po jakimś czasie mój kutas opadł i ja też się trochę rozluźniłem. Jakoś powoli dochodziłem do siebie.
    
    - No dobra, Marek, nie wiem jak ty, ale ja bym coś zjadła – powiedziała i wstała – coś ci też zrobić?
    
    - Tak, jakąś kanapkę.
    
    - Ile? Jedną, dwie?
    
    - Tak ze dwie, to będzie git
    
    - A jeszcze chciałam się coś zapytać … - zawiesiła głos - masz dziewczynę?
    
    - Nie. Nie mam. A ty chłopaka?
    
    - Też nie. Choć kręci się koło mnie taki jeden, ale nie wiem. Fajny, ale mam trochę wątpliwości… Dobra pogadamy o tym później, bo… - znowu zawiesiła głoś i jakby się lekko zaczerwieniła – muszę się od ciebie kilku rzeczy dowiedzieć
    
    - Jakich? - spytałem zaintrygowany jej zachowaniem
    
    - Takich tam – spojrzała na moją książkę, którą ciągle zasłaniałem krocze i wyszła do kuchni.
    
    Siedziałem chwilę nieruchomo. „Czy ona jednak widziała w jakim stanie był mój członek? Nie, chyba nie. Ale jednak chodziło jej o coś związanego ...
«1234...10»