Nierówność trójkąta
Data: 13.03.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Lesbijki
wspomnienia,
Oral
seksnaplazy,
Autor: adix
... siebie wyroku.
– Nie potrafię wybrać jednej z was. – Powiedziałem z przekonaniem, aby zapewnić je, że kocham je po równo i żadnej nie faworyzuję. – Wybieram was obie.
Marta westchnęła ciężko i zamyślił się dłuższą chwilę. Dziewczyny spojrzały na siebie.
– Brałyśmy pod uwagę, że nie będziesz mógł się zdecydować. W takim przypadku, postanowiłyśmy z Patrycją, że odejdziemy obie i razem stworzymy związek. Patrycja i ja. We dwoje.
I tak zrobiły. Próbowałem przekonywać je, że siła i magia naszego związku tkwi w trójkącie, ale żadne argumenty do nich nie trafiały. Postanowiły dostosować się do społecznych norm, które akceptują tylko monogamię.
Po powrocie do domu dały mi prezent w formie ostatniego, wspólnego seksu, ale było to dziwnie przeżycie. Nie czułem romantycznego nastroju, a dziewczyny były nieobecne, myślami już w innym świecie beze mnie. Następnego dnia spakowały się i opuściły mieszkanie. Patrycja płakała. Pocałowała mnie na pożegnanie w usta, ale Marta zaskoczyła mnie spokojem, przekonana o słuszności odejścia. Dostałem od niej całusa tylko w policzek.
Dziewczyny wynajęły razem mieszkanie i próbowały stworzyć swoją oazę szczęścia w związku lesbijskim. Patrycja wpadła jeszcze do mnie po tygodniu zabrać kilka rzeczy, których podobno zapomniała. Gdy zaczęliśmy wspominać nasze wspólne przygody, rozkleiła się i wyznała, że tęskni za mną. Przytuliłem ją, a potem zacząłem całować. Skończyliśmy namiętnym seksem, jak stęsknieni kochankowie, którzy wrócili do ...
... siebie po dłuższej rozłące. Było cudownie. Znów poczułem ten żar namiętności, który buzował w każdej części mojego ciała. W jej rozanielonych, rozpalonych oczach widziałem pożądanie, a gdybym mógł zajrzeć do jej brzucha, pewnie ujrzałbym stado motyli. Pragnąłem jej. Pragnąłem zespolić się z nią i znów poczuć na sobie jej nagie kobiece ciało. Boże, jak cudownie było znów w nią wejść od tyłu i uderzać w okrąglutkie, jędrne pośladki. Poczuć miękkie piersi w dłoniach, nabrzmiałe sutki w ustach i wilgotną łechtaczkę na języku. Poczułem autentyczną ekstazę, gdy zalewałem nasieniem jej rozgrzane penisem wnętrze. I nigdy nie zapomnę jej seksownych, namiętnych oczu, gdy patrzyła na mnie podczas swojego orgazmu. Dla takich chwil warto żyć.
Gdy wychodziła z mieszkania, poprosiła, żebym nie mówił Marcie o wizycie u mnie. Formalnie ujmując, pozwalając mojemu penisowi na penetrację pochwy, zdradziła Martę.
Związek dziewczyn przetrwał jeszcze jakieś pół roku. Podobno to Patrycja pierwsza znalazła inną miłość. Ma na imię Kamila. Dziewczyny są razem już pięć lat i tworzą dość burzliwy, ale udany związek. Marta odnalazła szczęście w miłości do Dawida. Mają dwójkę wspaniałych dzieciaków, Filipa i Monikę.
Ja, natomiast, wciąż nie mogę odnaleźć się w świecie bez Patrycji i Marty. Za każdym razem gdy cofam pamięcią do naszych cudownych, wspólnych chwil, ogarnia mnie smutek, że nie jesteśmy już razem. Brakuje mi tej przyjaźni i miłości, którą mieliśmy do siebie nawzajem. Moje nowe związki ...