-
Czesc osiemnasta: Malgosia, odcinek trzeci, czesc I
Data: 13.03.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: Michal Story
... zmysłowy niż pamiętny stukot Iwony. Jak mogłem tego wcześniej nie zauważyć? Albo to może umysł płatał mi figla? Ewidentnie była przygotowana bo w łazience paliło się kilka małych świeczek rozsiewając ciężki cytrusowy zapach. Łazienka również robiła wrażenie - te pomieszczenie z kolei utrzymane było w ciepłych barwach w różnych odcieniach brązu. Gosia rzuciła szlafrok na szafkę, zdjęła buty i pończochy. Przekręciła gałkę wewnątrz kabiny i z góry, z dużej deszczownicy poleciały rzęsiste krople. Weszliśmy za szklany parawan, spokojnie zmieściłyby się tu ze cztery osoby. Uwielbiam przesuwać namydlonymi dłońmi po ciele kobiety więc nie namyślając się wiele zabrałem się za tę właśnie czynność. Obłość jej ciężkich piersi spowodował napływ krwi do członka. Zauważyła to oczywiście i pacnęła mnie lekko w niego, co oczywiście spowodowało reakcję wręcz przeciwną do spodziewanej i kutas urósł jeszcze bardziej. - A co to się dzieje? - zaśmiała się - nie podkręcaj się, czas coś zjeść. Przekręciła dźwignię i z panelu prysznica trysnęły bolesne strużki masaży wodnych. - To cię ostudzi - przekręciła dodatkowo kurek i poczułem, że temperatura wody spada drastycznie. Wytrzymałem i poczekałem aż woda zmyje ze mnie całą pianę. Gosi zajęło to mniej czasu i uciekła spod zimnego prysznica. Zarzuciła na siebie szlafrok nie trudząc się zawiązywaniem go, podała mi świeży ręcznik i poprawiała makijaż przed lustrem. - Idę po ciuchy - wytarłem się i rzuciłem. - Poczekaj - zniknęła za drzwiami, po chwili wróciła z pakunkiem w ręku - otwórz. Rozerwałem papier na miękkiej paczce. Wewnątrz były spodenki i koszulka. - Dzięki, fajne. Oj, bo się tu zadomowię... - mruknąłem - Przygotowana profesjonalistka nawet prywatnie, co? Nie skomentowała tego, odwróciła się i wyszła. Ciąg dalszy w drugiej części.