1. ​Dzień, w Którym Niebo Spadło na Ziemię


    Data: 22.03.2022, Kategorie: Fetysz Hardcore, Pończochy, Stopy, Autor: Katrine

    ... widzę cię, wyszorowanego u mnie w domu — rzuciła mu na odchodne, nie zwracając żadnej uwagi na mnie.
    
    ROZDZIAŁ DRUGI
    
    Piękno Świata przywitało mnie…? Nie! To była raczej ciemna strona, ciemniejszej strony. Internat szkoły ponadpodstawowej to gehenna życia oderwanej od ziemi z kwiatami we wszystkich barwach, Wrzucona do pokoju z dziewczyną, która chyba wyskoczyła na chwilę z piekła. Jej piękne czarne długie włosy, co rusz falowały nad chłopakami we wszystkich znanych i nieznanych kolorach, wpierw ładnie zaróżowionych by po chwili byli czerwoni z podniecenia, chęci wyruchania tej czarnej diablicy. Nie przeszkadzała jej moja obecność, przykrywała ich kołdrą i ruchała, siedząc na nich, unosząc się i opadając niczym pokrywka na gotującym się z czymś w garnku, gdy uniosła się wyżej, było wiadomo, że z garnka wyskoczyła para. Czasem delikatny kopniak uwalniał garnek spod jej kołderki, zazwyczaj kopała bardzo dotkliwie, wyskakiwał, ledwo ukrył, co miał ładnego, Zaczynała czytać, swoja ulubioną książkę „W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne oznaczało, że mogę udawać, pobieranie nauki z podręczników. Milczała przez większość mojego pobytu, w tym przedsionku piekła, czy może nieba zależy od punktu leżenia. Dziwne, ale przyzwyczaiłam się do niej, po kilku jej występach, mogła się rżnąć, opierając się o ścianę, gdy delikwent wciskał w nią od tyłu swoje coś tam z rozporka. Nic w jej zachowaniu się nie zmieniło, po spełnieniu dotkliwie wyrzucała gościa za drzwi, po ułamku czasu ...
    ... czytając to, co zawsze.
    
    Wróciłam do swojej aglomeracji, tylko na smutną chwilę żegnając swojego tatusia, zjadł go czarny strasznie smolisty potwór, wyżarł wszystko, co dobre i złe w tatusiu. Odszedł w strasznych, niepojętych mękach, zgięło to mamusię po kilku miesiącach do ziemi, pochowałam tuż koło jej całego życia, nie zniosła myśli, że nie usłyszy już nigdy „moja zgrabna”… Zostałam sama w swoim królestwie, pękłam jak bańka mydlana po trzech dniach, chodzenia od okna do okna. Studia, to dobra strona życia nieważny kierunek byle wyrwać się z tej ciszy grobowych wspomnień. Po zleceniu formalności związanych ze sprzedażą wspomnień wyjechałam w Świat pełen… tylko czego?
    
    Do czasu unormowania sytuacji finansowej, podobnie jak wiele osób po skrzyknięciu się wynajęliśmy mieszkanie, w kilka osób. Początek był bardzo trudny, jednak różne przyzwyczajenia, różne czasy wstawania, a najgorsze to kładzenie się do wyrka… Nie wiem, dlaczego tak mało dzieci się rodzi, to jest niepojęte z ilości zabaw dziewczyn i chłopaków w różnych konfiguracjach, nie pojmowałam tego. Zrezygnowałam bardzo szybko, odpowiadając na ciekawą ofertę zamieszkania we dwie w trzy pokojowym mieszkaniu, cena nie najmniejsza, ale widziałam większe. Wszystko lepsze od tego burdelu, w którym po chwili trudno było się połapać kto z kim i dlaczego ich jest dwóch, bez niej.
    
    — Wanda? Jejku, tyle lat od tej naszej szkoły w tej dziurze… — miło przywitała mnie koleżanka ze szkoły podstawowej.
    
    Zamiast przypomnieć sobie ...
«1234...»