Kamila niewolnica (II). Rozgrywka, lęk, poniżenie…
Data: 22.03.2022,
Kategorie:
młody,
BDSM
striptease,
Autor: Falanga JONS
... ostrzegł - Wygraliśmy cię, wygraliśmy dziesięć minut pieszczenia twojego ciała, musisz wywiązać się z tego co zostało obiecane
Kamila chciała powiedzieć, ze akurat ona niczego nie obiecywała, ale wiedziała, że to przecież niczego nie zmieni, bo nie miała tu nic do gadania, była tylko do wykonywania poleceń.
Tuż za nią stanął podekscytowany Mateusz, który od razu chciał poczuć zapach jej ciała. Kamila z lękiem poczuła się osaczona. Spojrzała z nadzieją na Daniela, ale ten zdawał się nie zwracać uwagi na nią, tylko zajął rozmową siedzącą obok Patrycję, która również z wypiekami na twarzy przyglądała się całej akcji.
Cała trójka stanęła bokiem do stolika, nieco po prawej stronie od siedzących Daniela i Patrycji, nieco bliżej meblościanki. Najbliżej niej znajdował się Tomek, w środku stała zwrócona do niego twarzą Kamila wciąż zasłaniająca piersi. Za nią stał Mateusz chłonąc zapach jej włosów i przyglądając się tyłeczkowi, który w trakcie gdy Kamila zdejmowała bokserki Tomka odsłonił nieco swe walory. Jej majtki wstąpiły się nieco do środka a nie miała jak ich poprawić, bo ręce były zajęte. Ile by dał, by zobaczyć ten tyłeczek bez żadnej ograniczającej widoczność szmatki materiału! Ale, ale... jeśli pieszczoty będą dość ostre, to może nie będzie trzeba niczego zdejmować a i tak uda się zobaczyć całkiem sporo?
Kamila czuła jak zamyka się wobec niej pierścień dwóch napalonych chłopaków. Spanikowana poczuła ich gorączkowe oddechy. Czuła już lekko nacierającego z tyłu ...
... Mateusza. Na razie jej nie dotykał, zostawiając pierwszeństwo nieco odważniejszemu Tomkowi. A ten nie czekał zbyt długo. Położył swoje ręce na ramionach dziewczyny, przylgnął do niej, nie za mocno, ale jednak na tyle, by poczuła jego penisa wbijającego się w jej podbrzusze. Jej oddech lekko przyspieszył a z ust wydobyło się ciche westchnięcie. Tomek postanowił kontynuować swój terror, ale w taki sposób jaki Kamila się nie spodziewała.
- Obiecałem ci, że będę cię dziś dotykał, prawda? - mówił do niej rozemocjonowanym głosem, upajając się jej bezbronnością - I robię to, jesteś zadowolona, prawda? - pytał, nie dbając o jakąkolwiek merytorykę wypowiedzi i nie spodziewając się odpowiedzi - ale dzisiaj będzie inaczej - spojrzał w jej pytające oczy - dzisiaj pozwolę sobie na coś więcej - droczył się coraz odważniej terroryzując jej psychikę
- Nie możesz. Są zasady - broniła się Kamila
- Zasady? Może i jakieś są. I kto powiedział, że będę ich wszystkich skrupulatnie przestrzegał? - Kamila oddychała coraz ciężej - ale i tak mogę zrobić coś co jest zgodne z zasadami - milczał przez chwilę torturując Kamilę niepewnością. Nie spiesząc się czekał na jej reakcję masując ją od ramion po łokcie.
- Co masz na myśli? - zapytała w końcu
- Otóż droga królewno, chcę zobaczyć coś wreszcie prawdziwie nagiego - szepnął jej w twarz - za sekundę znajdziemy sposób, by oderwać twoje dłonie od piersi, zgodnie zresztą z zasadami, czyż nie? - spojrzał ze złośliwą satysfakcją w jej twarz.
- ...