Sweet Cherry
Data: 28.03.2022,
Kategorie:
Anal
Autor: Jan Kowalski
... seks analny i mimo moich uprzedzeń był zupełnie inny niż mi się wydawało. Był intensywny, erotyczny, i szalony. Był zupełnie inny, otwarty i egzotyczny. Tom wiedział co robi. Nie chciał mnie do niego zrazić. Mimo, że był dominujący i nie uznawał słowa „nie”, to wiedział jaki może być ten pierwszy raz. Nie był delikatny, ale był wprawiony, dzięki czemu, pomimo ogromnej amplitudy doznań z nim związanych, czułam rozkosz i pewnego rodzaju wewnętrzne spełnienie. Przesuwał swój penis w równym, miarowym tempie, ani nie zwalniając, ani nie przyspieszając. Wprowadzał mnie w stan kompletnego poddania. W stan tak ściśle fizyczny, że, aż duchowy. Penetrowana analnie czułam się, jak zupełnie inna kobieta. Kobieta zdolna do wszystkiego. Kobieta silna w swojej słabości. Kobieta potrafiąca wyjść poza sferę konstruktów społecznych i samemu decydująca o swoich potrzebach. Pomimo brutalności i zwierzęcości Toma, poczułam się jak bogini, mogąca robić to co ponadludzkie, to co niedostępne dla zwykłych śmiertelników.
Czując, jak penis przemieszczający się przez mój odbyt zaczyna puchnąć, wiedziałam, że zaraz będzie po wszystkim. W ciągu paru kolejnych ruchów Tom opróżnił swoje jądra we mnie, lecz nie tam gdzie przewidywał Pan. Miał rację, co do tego, ze nie ...
... spuści się w mojej pochwie. Co do tego byłam mu wdzięczna.
Tom wysunął swoje prącie ze mnie pozostawiając mnie opustoszała zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Pochylił się znowu nad moimi plecami i wyszeptał mi do ucha rozkaz, bym posprzątała po tym co zrobiłam. Bez zawahania obróciłam się do niego twarzą i zaczęłam oblizywać jego penisa z resztek spermy. Ssając i zlizując płyn z jego kutasa, poczułam jak z mojego tyłu zaczyna powoli ściekać stróżka, tego co tam zostało. Poczułam jak omija ona moje przednie wejście i zaczyna spływać po moim udzie. Wtedy zdałam sobie sprawę, że nie szczytowałam podczas tego stosunku, a mimo tego osiągnęłam spełnienie.
Kiedy penis Toma był już w pełni sflaczały, mężczyzna wstał i sięgnął po swoje ubrania. Zaczął się ubierać, patrząc cały czas na moją nieściągniętą sukienkę.
- Teraz będziesz wiedzieć co zrobić, kiedy facet będzie chciał cię zapiąć od tyłu? – zapytał arogancko. Pokiwałam głową na znak potwierdzenia. Tom kończył już zakładać spodnie. – Dobrze. To teraz jak prawdziwa kurewka idź się umyj i dojdź na spokojnie w prysznicu. Na razie. – Po tych słowach Tom był już przy wyjściu. Usłyszałam tylko jak po zamknięciu się drzwi, schodzi szybko po klatce schodowej. Już nigdy go nie spotkałam.