-
Karolina i Robert. 18
Data: 19.08.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Masturbacja Autor: ---Audi---
... ty taka jesteś, prawdziwa i nie kłamiąca... załatwię sprawę... - Ale jak masz mieć kłopoty, to nie rób tego... - Dla ciebie zrobię wszystko, zaskoczysz wspólników, dasz im prezent ode mnie, ale to będzie tylko dla ciebie... bo... bo... mógłbym... się zakochać w Tobie... - Wiem Rafałku, wiem, jesteś kochany, ja naprawdę cię lubię... - Teraz wiem... - A jak to załatwisz ? - W takich terenach Natura 2000 obowiązuje zasada ostrożności – wszystkie racjonalne wątpliwości muszą być interpretowane na korzyść ochrony obszaru, a przeciwko przedsięwzięciu, tj. do zezwolenia na przedsięwzięcie konieczne jest uzyskanie pewności, że znaczący negatywny wpływ jest wykluczony. Wyjątkowo, mimo znaczącego negatywnego wpływu przedsięwzięcia na obszar, można na nie zezwolić, jeśli jego realizacja wynika z koniecznych przyczyn nadrzędnego interesu publicznego i nie ma możliwości zastosowania rozwiązań alternatywnych oraz zostanie zagwarantowana kompensacja przyrodnicza. - Nie możesz prościej... jakbyś czytał przepisy... - Posadzicie kilka drzew na terenach dalszych i po sprawie... - Jesteś kochany... Rzuciłam się do pocałunku i tak... całowaliśmy się z 10 minut... - Miałaś iść... do męża... powiesz mu ? - Nie, na zebraniu zarządu wręczę im zezwolenie jako nowa współwłaścicielka... załatwisz mi go do tego czasu ? - Oczywiście... - Mój Robert jest tylko jednym zw wspólników... - Co ty, wszyscy wiedzą, że Robert to największa szycha... i to jest twój mąż... ? I pozwala ci to wszystko robić ??? - Tak , pozwala, bo wie, że mnie nie można zamknąć nawet w złotej klatce... - Dziwni jesteście.... - Poczekaj jak przyjdziesz do mnie do domu i obciągnę ci przy nim.... - Niemożliwe.... - Rafałku, ja jestem specjalistką od rzeczy niemożliwych.... pa... - Pa. Ależ życie jest piękne... prawie jak u Benigniego.. prawie.... Jak na skrzydłach leciałam do domu, do męża... na seks...