Karolina i Robert. 18
Data: 19.08.2019,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Masturbacja
Autor: ---Audi---
... rozkazywał... i to mi się spodobało... a gdy jeszcze przypomniałam sobie Ankę, że mu obciągnęła w sklepie, to cipę trafiło...
Dodatkowo nerwy i adrenalina... cudownie i strasznie....
Jadąc cała się trzęsłam...
- Denerwuję się strasznie...
- Spokojnie, bo zauważy... i wpadniesz...
- Łatwo ci mówić...
Stanął na poboczu...
Wyciągnął pistolet...
- Weź go do ręki, jest zabezpieczony, nie boj się...
Wzięłam... ciężki, zimny i twardy...
- Czujesz moc... ?
- Tak, czuję...
- Nawet jak tylko nim walniesz kogoś to i tak będzie leżeć... a co dopiero strzał... dla normalnych ludzi zobaczenie broni jest wystarczającym przeżyciem strachu i wystarcza..
- Dobrze... podziałało...
Wysadziłam go 300 metrów przed osiedlem, pokazałam dom, teraz w dzień, na spokojnie, zobaczyłam, że jest trochę na uboczu... dobrze...
- Podjedź za 10 minut...
Odczekałam... jadę...
Idę...
Pukam kołatką... denerwuję się, bo nie widzę Jurgena...
Otwiera...
- Za ładnie to się nie ubrałaś...
- Mam odejść... ?
- Wejdź...
Weszłam... jestem sama... ?
Nagle drzwi otworzyły się tak mocno, że facet nie zdążył odskoczyć... i oberwał...
- Co... ?
Od razu dostał w ryj... zaraz d**gi i trzeci...
Zaczął pluć krwią.. leżąc na podłodze...
Jurgen zamknął drzwi... zauważyłam, że ubrał rękawiczki...
Uśmiechnął się do mnie...
A więc... dzieje się to naprawdę... jestem zdenerwowana jak cholera... ledwo trzymam ręce...
Moja kolej...
- ...
... Mówisz, że mam zostawić męża, dzieci, interesy, bo ty chcesz mnie pierdolić... a nawet nie... chcesz dawać mnie żulom do pierdolenia... jak ostatnio... już dawno nie jestem pizdą dla nikogo... nawet dla mojego męża, a co dopiero dla ciebie !!!
Ledwo się zbierał...
- Tylko do tego się nadajesz szmato...
O... hardy...
Kiwnęłam Jurgenowi...
Podszedł, podniósł go i tak walnął z główki, że gość zalał się teraz krwią z brwi ... d**gi cios poszedł w brzuch... puścił go... padł... jak kukiełka.
- Czy ty jesteś naprawdę aż tak głupi... ?
Jurgen zaklął po swojemu...
- Przywiozłaś gnoja z Niemiec, aby mnie pobił.... ?
I tu się grubo myli...
- Nie szmaciarzu... zaczęłam... przywiozłam go, aby cię zabił...
- Dobrze, że znasz niemiecki, pogadacie sobie...
Jego oczy... tylko tam patrzyłam... zrobiły się wielkie...
- Myślisz, że będziesz mi grozić... zdjęciami... ?
- Ty zaczęłaś ?
- Nie, twoja pierdolona siostra zaczęła od szantażu, kto dał jej moje filmiki i zdjęcia... ?
- Sama ściągnęła...
- Gówno mnie to obchodzi... nie ona, to ty oberwiesz... gdzie one są... ?
Rozglądnęłam się, telefon leżał na stole...
- Odblokuj...
- Nie...
Kiwnęłam...
Dostał kopa w brzuch... aż przekręcił się na plecy... i wtedy Jurgen postawił nogę na jego kroczu...
- Zetrę cie w pył i wypuszczę na wiatr...
Przyłożyłam telefon... odblokował...
Poszukałam i znalazłam...
Usuń, usuń... usuń... otworzyłam go, wyjęłam kartę i... rzuciłam telefon na ...