Czterdziestolatek - Żona w podróży służbowej
Data: 04.04.2022,
Kategorie:
żona,
Zdrada
BDSM
Autor: koko
... całego.
– Karniaczek - przywitała ją śmiechem Lucyna podając pełny kieliszek wina.
Znów tańczyli. Lucyna postanowiła podkręcić atmosferę gasząc światło – A teraz próba wierności - krzyknęła tajemniczo i wszyscy tulili się w kompletnej ciemności, która skrywała ich inne poczynania. Adam panował nad sobą, znając jej wrażliwość, wodząc jedynie dłonią po plecach swojej partnerki. Pokierował natomiast rozmowę na temat zdrady i wierności taktownie kpiąc z mocnych zasad moralnych Edytki. Wkrótce poczuła się zmęczona wiec rozmowę kontynuowali siedząc wygodnie na kanapie, sącząc wino. Objął ja ramieniem i przytulił, ale nie opierała się już osłabiona pływaniem i kolejnym kieliszkiem. Nikt inny nie zwracał na nich uwagi. Niektóre pary bez skrępowania obściskiwały się korzystając z ostatniej nocy wolności. Atmosfera stała się mocno erotyczna. Żartując i spierając się zakończyli rozmowę następującym wnioskiem:
- Adam ją pożądał i chętnie by się z nią kochał
- Edytka być może, teoretycznie zgodziłaby się gdyby nie była mężatką.
Kolejnego kieliszka wina już nie dopiła - basen, alkohol oraz imprezy do późna odebrały jej siły. Zasnęła nagle, wtulona w swojego adoratora, który bał się poruszyć, by jej nie zbudzić.
- Zanieś to biedne dziewczę do łóżka - powiedział rozbawiona Lucyna.
Adam delikatnie podniósł prawie bezwładne ciało – w jego silnych ramionach wyglądała jak dziewczynka. Edytka przez sen wtuliła się w szeroką klatkę mężczyzny, zakładając ramię na jego szyję. ...
... Lucyna zrobiła przejście usuwając krzesła – pokój jest otwarty - powiedziała, a gdy już opuszczał pomieszczenie konspiracyjnie dodała – tylko bądź grzeczny – i całe towarzystwo wybuchło śmiechem wracając do świńskich żartów damsko-męskich. Adam bez trudu trafił do pokoju dziewczyn i pomagając sobie łokciem otworzył drzwi. Stanął na chwilę w progu szukając wzrokiem łóżka. Wkrótce trafił na nie, ponieważ światło neonów i reklam wpadając przez okno sprawiały, że wewnątrz panował nastrojowy półmrok. Najdelikatniej jak tylko mógł ułożył ją na lewym boku, a nachylają się nad nią poczuł delikatny zapach wina wymieszany z wonią perfum. Kilka wypitych drinków nie przyćmiło do końca jego zmysłów, więc unosząca się wonna mieszanina nieprzyzwoitości i piękna wzburzyła i tak trudne do opanowania męskie hormony. Wyprostował się, zupełnie nie wiedząc co począć. Chciał ją uwieść, kochać, ale tak stanowczo się temu sprzeciwiała. Wariował, bo jej opór, zdecydowanie i miłość do męża wcale go nie zniechęciły, a wręcz przeciwnie: im bardziej się opierała tym większe odczuwał pożądanie. Stał tak nad nią zastanawiając się, czy nie otulić jej kocem delektując się widokiem odkrytych ramion i smukłych zgrabnych nóg, które tylko nieznacznie zakrywała kusa spódniczka, gdy nagle serce zabiło mu jak młot. Spódniczka rozchyliła się lekko w rozcięciu odsłaniając koronkowe wykończenie pończoch i równie koronkowy pasek, który je podtrzymywał. Zadrżał z podniecenia – wyobraził sobie natychmiast, co kryło się ...