Czterdziestolatek - Żona w podróży służbowej
Data: 04.04.2022,
Kategorie:
żona,
Zdrada
BDSM
Autor: koko
... skurczów. Edytka wyprężyła się przytomniejąc.
- Adam przestań, mówię ci, przestań! - powiedziała silniejszym już głosem, ale jeszcze jakby we śnie. Nie przestawał. Powtarzał szeptem jak bardzo jej teraz pragnie. Jego palec zagłębił się całkowicie w ciasnym otworku i drażnił jej wnętrze sprawiając, że oddech jej przyspieszył a biodra zaczęły poruszać się w rytm penetrującego ją palca.
- Nie myśl teraz o niczym. Wiem, że ci się to podoba. Pragniesz mnie tak samo jak ja ciebie – podnieconym szeptem przerwał jej i odwróciwszy ją na plecy, włożył drugi palec do rozwartej teraz szerzej cipki. Edytka zwarła uda i spróbowała swoimi rączkami powstrzymać jego pieszczoty krzycząc przez zaciśnięte gardło – Nie chcę! Tak nie można. Mąż... - znów nie dokończyła ponieważ Adam zakrył jej usta pocałunkiem. Efekt jej zmagań był taki, że z zaciśniętymi nogami jeszcze mocniej odczuwała wibrujące w jej wnętrzu palce. Obydwoje oddychali szybko. Jego język delikatnie, ale stanowczo torował sobie drogę do jej ust i wkrótce przywarł do jej języka a wtedy poczuł, że i ona wodzi nim po jego podniebieniu. Przytulony do budzącej się kobiety czuł, że serce bije w niej równie szybko i mocno jak u niego. Wycofał się, aby pozwolić jej oddychać, przesunął wargi na szyję i musnął językiem płatek jej ucha, mocniej pieszcząc go w miejscu gdzie przebity był kolczykiem.
- Mam przestać? - spytał, choć wiedział już, jaka padnie odpowiedź.
- Nie wiem – jęknęła. - Co ty ze mną robisz? Nie mam siły. Nie ...
... wytrzymam tego - mamrotała dysząc. Adam wyjął mokre palce z jej gorącej i rozluźnionej teraz cipki, i podciągnął bluzkę pod samą szyję odsłaniając niewielkie piersi pod koronkowym stanikiem. Nie miał czasu na szukanie zapinki. Mocnym ruchem pociągnął go do góry a wtedy jak małe piłki zakołysały się dwa cycuszki o cudownym kształcie ze sterczącymi sztywno malutkimi sutkami. Położył się na niej rozsuwając silnym biodrami jej uda i dotknął językiem brodawek. Edytka jęknęła. Adam poczuł jak obejmuje go ramionami, przyciska by mocniej całował nabrzmiałe z podniecenia brodawki. Poczuł się szczęśliwy. Czekał tej chwili, gdy nie pozwoli mu przestać i sama będzie błagać o pieszczoty. Złapała go obiema dłońmi za głowę i popchnęła w dół. Wodząc językiem po jej płaskim, miękkim, bardzo kobiecym brzuszku dotarł do majteczek, które natychmiast zsunął. Była bardzo rozpalona między nogami. Zlizał całą słoną wilgoć, która z niej wyciekła i ssał resztę z jej wnętrza. Rozsunęła teraz szeroko uda i poruszając miarowo biodrami wbijała w siebie jego silny język. Ciche pomrukiwanie zmieniło teraz prawie w krzyk. Adam zsunął spodnie i ponownie położył się na niej tak, że jego penis znalazł się między jej udami. Edytka poczuła go – gorącego i twardego gotowego by w nią wtargnąć. – Proszę, nie. Nie wchodź we mnie, proszę. Wystarczy - błagała. Adam uspokoił ją – Nie bój się, tylko cię nim dotknę... Będzie dobrze - i wrócił do lizania brodawek. Wyprężyła się czując jak członek powolutku wdziera się w ...