1. Edukacja Aleksandra (III)


    Data: 28.04.2022, Kategorie: kochankowie, dramat, Brutalny sex Autor: latarnia_morska

    ... frustrować. Ale wiedział, że sen i tak już nie przyjdzie. W zasadzie nie musiałby wstawać. W poniedziałek prawie nie miał zajęć, a jedne ćwiczenia mógł sobie odpuścić. Ale... było coś jeszcze. Coś, co odkrył, grzebiąc ostatnio w komputerze. Nie chciał w to uwierzyć, ale nie miał wyjścia. To właśnie była największa przyczyna jego złości...
    
    "Ty kretynie, idioto, kompletny nieudaczniku" - pomyślał.
    
    Zwlókł się z łóżka i spojrzał z niechęcią na laptopa, stojącego na biurku w rogu pokoju. Pierdolony pedał. Zrobi to dzisiaj. Uwolni się od swojej złości. Zrobi to i... na tym koniec. Nie chce mieć nigdy więcej z tym nic wspólnego. Z tym... i z tymi popieprzonymi babami. Nie będzie więcej żigolakiem, chłopcem na posyłki.
    
    Umył się, ubrał i poszedł do kuchni. Kolacja stała nadal na stole. Wczoraj nawet nie schował jej, wściekły na Martę, na cały ten popieprzony świat, zostawił tak jak stała. Niech się zmarnuje.
    
    Drzwi od pokoju Marty były zamknięte. No tak, późny powrót i tabletki nasenne... Pewnie jeszcze spała. Nie miał ochoty z nią rozmawiać, a jednocześnie... korciło go, aby zajrzeć. Przypomniał sobie chwilę, prawie pół roku temu, kiedy wszedł do jej pokoju, kiedy chciał ją obudzić, kiedy...
    
    Mieszanka złości, napięcia i... podniecenia. Poczuł, jak jego męskość drgnęła. Tam była Marta, samica... suka... dziwka... jak one wszystkie... jak cały ten papierowy świat...
    
    Nie myślał. Dał się ponieść emocjom. Drzwi od pokoju cichutko skrzypnęły, kiedy otworzył je i ...
    ... wślizgnął się do środka.
    
    Padające przez okno pierwsze promienie słońca (Marta zapomniała zaciągnąć story), oświetlały pokój. Dziewczyna leżała na wznak, z włosami rozrzuconymi na poduszce i z ręką na nagim brzuchu, odziana tylko w majteczki i króciutką bluzeczkę na ramiączkach, pod którą rysował się zarys ponętnych piersi, unoszących się i opadających w rytm jej spokojnego oddechu. Nawet nie zdążyła się wczoraj przebrać do snu...
    
    - Marta - szepnął Aleksander.
    
    Nie zareagowała. Podszedł bliżej. Spała mocno. Była tak bezbronna... Pomyślał, że w zasadzie mógłby teraz z nią zrobić wszystko, co chce. Nawet zerżnąć. Przecież tym wszystkim kobietom tak naprawdę tylko o to chodzi. Edyta, Danka, Marzena czy Marta. Wszystko jedno. Ukrywają swoje uczucia, mówią o miłości, a tak naprawdę wszystko sprowadza się do jednego. Chodzi im o to samo, co mężczyznom, tylko ukrywają to pod płaszczykiem wyrafinowania. Pieprzone suki. Suki do pieprzenia...
    
    Czuł, że jego żądza, podsycana jej widokiem i jego wewnętrznym napięciem, zbliża się do granicy, za którą... Nie myślał o tym. Wyciągnął dłoń i dotknął jej brzucha. Był taki ciepły. Przesunął rękę wyżej, chwycił spód bluzeczki i podsunął do góry. Piękne, pełne piersi Marty, z dużymi czerwonymi obwódkami wokół sutków były niesamowicie podniecające. Jego członek wyprężył się natychmiast.
    
    Przestał się zastanawiać. Przestał obawiać się co będzie, kiedy jego kuzynka nagle się obudzi. Dotknął jej piersi. Powoli, delikatnie, czuł jej ciepło. Zaczął ...
«1234...10»