Kamila i Daniel (II). Wojenny ostrzał
Data: 07.05.2022,
Kategorie:
Oral
wojna,
małżeństwo,
Autor: Falanga JONS
Szła chodnikiem coraz mniej pewnym krokiem. Z naprzeciwka napierał coraz większy tłumek a potem wręcz tłum ludzi. Słyszała podniecony ton, wyczuwała pewną panikę. Kompletnie zdezorientowana, nie wiedziała o co chodzi. Uparcie starała się iść do przodu, z trudem znajdując dla siebie miejsce. W końcu z zaskoczenia stanęła twarzą w twarz z dawną szkolną koleżanką.
- A ty gdzie? – zapytała rozgorączkowana Magda – Życie ci niemiłe?
- A co się dzieje? – odpowiedziała pytaniem Kamila – Gdzie oni wszyscy idą?
- Nie wiesz co się stało? Węgry wypowiedziały nam wojnę i jadą tutaj.
- Cooo? Jakie Węgry? Dlaczego? – kompletnie zaskoczona, zrobiła tylko wielkie oczy.
- Aaa, nie wiem... Wiem, tylko, że na ich czele stoi prawnuk Stefana Batorego i ma jakieś pretensje do fotelu prezydenckiego Polski. Uważa, że należy się on właśnie jemu..
- I co? – Kamila dalej nie potrafiła wypowiedzieć żadnych sensownych słów.
- No i wezwał posiłki. Już leci podobno lotnictwo z Chile i do tego jadą czołgi z Uzbekistanu. Robi się gorąco.
- No, ale do nas mają kilkaset kilometrów, jeszcze Słowacja po drodze... - próbowała oponować Kamila.
- Słowacja już nie istnieje, Batory zajął ją w nocy w ciągu trzech godzin i mianował się jej królem. Teraz jadą do nas.
- Do nas? Do naszego miasta? Nie ma innych celów po drodze? – poczuła się mocno zaniepokojona.
- Ale to jest szczególne miejsce. Tutaj kiedyś schował się król Batory atakowany przez Iwana Groźnego, podobno ukrył niektóre ...
... kosztowności i nie odebrał ich potem. No i w tym czasie, z nudów napłodził kilkoro młodych Siedmiogrodzian. Stąd jego prawnuk obrał sobie nasze miasto za cel.
- A to tak... - dlaczego Daniel nigdy nie opowiedział jej o tym epizodzie z historii?
- No, zawracaj i idź razem z nami?
- A dokąd oni wszyscy zmierzają?
- Za miasto, do lasu. To znaczy przed lasem jest punkt rekrutacyjny, tam zapisują do armii, znajdują zajęcia dla kobiet i inne takie...
- Rozumiem, ale kiepski ze mnie żołnierz – wyznała szczerze Kamila.
- Nie marudź, skoro nie możesz być żołnierzem, to będziesz robić co innego, tak jak my. Chodź.
Nie miała wyjścia, bo przeciskanie się w kierunku centrum miasta, z góry było skazane na niepowodzenie. Po drodze Magda zasypywała ją nowinami.
- Powołano sztab kryzysowy i nowe stanowisko ministra wojny. Szybko wybrano na tę funkcję Biedronia. Już wygłosił swoje pierwsze przemówienie pół godziny temu.
- I co powiedział?
- Że obroni nasze tyłki i zrobi wszystko by dobrać się tym nacjonalistom z Węgier do dupy.
- Tak, to uczciwy człowiek, mężny i godny zaufania – przytaknęła podekscytowana Kamila. – A inni?
- Minister Sprawiedliwości, Szczuka zgłosiła protest do Brukseli, bo w ich armii jest podobno za mało kobiet i co za tym idzie, armia węgierska nie wypełnia parytetów.
- Jeśli tak, to mają olbrzymią przewagę nad nami – zatroskała się dziewczyna.
- Jeszcze tylko Palikot oznajmił, że gdyby Kościół był biedny, to by do tej inwazji nie ...