Kamila i Daniel (II). Wojenny ostrzał
Data: 07.05.2022,
Kategorie:
Oral
wojna,
małżeństwo,
Autor: Falanga JONS
... długości. Podniecona snem, nakręcała się coraz bardziej. Sunęła językiem to po wędzidełku, to po drugiej stronie.
Potem zabrała się za żołądź. Też delikatnie, ostrożnie dotykając jej czubkiem języka. Nie chciała budzić Daniela. Jej rozpuszczone włosy okrywały uda i brzuch męża. Swój coraz bardziej przyspieszony oddech kierowała na żołądź. Odniosła wrażenie, że penis staje się coraz twardszy.
Uniosła się nieco ponad śpiącym mężem. Teraz pieściła go swoją dłonią, przesuwając ją z góry na dół i naprzemiennie. Powtarzała to wielokrotnie, sprawdzając, czy penis twardnieje, czy nie. Najlepsze chciała zostawić na koniec, choć jej usta już płonęły, nie mogąc się doczekać kontaktu z penisem. Samej Kamili zrobiło się gorąco, czuła jak jej twarz pokrywa lekki pot. Uparcie masowała członka, hipnotyzując go wzrokiem i patrząc jak za oknem robi się coraz jaśniej.
Zegar pokazał godzinę piątą. Uznała, że czas przystąpić do ostatniej szarży, mogącej zresztą trwać do samego południa. Czuła, że jej starania przynoszą efekty, bo penis stał już niemal normalnie, bez jej pomocy. Rozpalona, pochyliła się ponownie, otwierając usta i zamykając w nich sterczącego członka. O Boże, tak długo na to czekała. Tak długo, by poznać ten smak. Niby tylko kilkadziesiąt minut a wydawało się całą wiecznością.
Wyraźnie traciła kontrolę nad sobą, było już jej obojętne, czy mąż się obudzi, czy nie. Zamykając jego penisa w swych ustach, delektowała się jego smakiem, zapachem, rozmiarem i wszystkimi ...
... innymi, możliwymi rzeczami. Jak dobrze czuć go w ustach! Powoli zaczęła przesuwać wargi w dół i w górę. Powoli, choć serce chciało szybciej. Ale jeszcze nie teraz. Wsuwała go głęboko, aż po same gardło, dotykając jednocześnie swym nosem miękkiego podbrzusza śpiącego męża, czując jego włosy łonowe na swej twarzy. Kochała się z nim, choć biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, można by stwierdzić, że raczej go gwałciła. Ta świadomość podniecała ją dodatkowo.
Jeździła swymi ustami po penisie coraz szybciej. Czuła, że stoi on, jak należy i to dawało jej olbrzymią satysfakcję. Obudziła się w niej nadzieja, że jednak może uda się doprowadzić do tego by penis wystrzelił. Przesuwała swoje usta coraz szybciej, coraz agresywniej. Straciła głowę. Jak to usłyszała w jakimś sprośnym pornosie, waliła swojemu mężowi ustami. Podniecało to ją. Chciała być jak najlepszą kochanką i jak najbardziej wyrafinowaną i wyuzdaną dziwką. Zatraciła się w tej czynności. Poruszała ustami coraz szybciej, tempo stawało się zawrotne, poczuła jak penis napręża się jeszcze bardziej...
Poczuła lekkie drgnięcie leżącego pod nią ciała. Zatrzymała się na moment, ale drgnięcie nie powtórzyło się. Nie zastanawiając się, czy to dobrze, że mąż może się budzić, czy nie, wróciła do przerwanej czynności. Znała się na tej pieszczocie na tyle dobrze, że wiedziała, iż finisz jest blisko. Jeszcze bardziej więc zintensyfikowała swoje działania, czując kolejne drgnięcie ciała męża. Starała się wykonywać wiele czynności naraz. ...