-
SUKĘ WYNAJMĘ 3
Data: 09.05.2022, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah
... Jakże w takich momentach tęskniłyśmy za ciepłem ciała swojej Pani. Za Jej łagodnym głosem i pieszczotą. Czas dla nas stanął w miejscu. Nagle drzwi się otworzyły i weszła Pani Lucyna. Ubrana w gumowy fartuch, rękawice do łokcia, maskę i okulary ochronne. Jej widok poraził suczki. Nic nie mówiła tylko odczepiła nas od ściany i wyprowadziła z celi. Szłyśmy szeleszcząc pelerynkami. Pani Lucyna wprowadziła nas do pomieszczenia ze stołami i sprzętem do płukania kiszek i przygotowania ciała. Jedna z nas siedziała skrepowana do metalowego krzesła a d**ga płacząc i krzycząc leżała na stole poddawana wlewom i płukaniu dupy oraz kiszki. Zabieg był powtarzany bezlitośnie tak długo aż płyn wlewany do kiszki i wylatujący miał taki sam kolor. Potem ta wypłukana siedziała w wannie mocząc się a d**ga kwiczała rozciągnięta na stole. Następnie ta z wanny wisiała za ręce u sufitu i schła a suka ze stołu mokła w wannie. I tak po kolei aż byłyśmy suche. Gdy wyschłyśmy, Pani Lucyna nasmarowała całe nasze ciało od głowy po stopy oliwą. Potem zaczęło się mozolne wciskanie kombinezonów co mierzyłyśmy wczoraj. Przedtem jeszcze dostałam dwa zastrzyki w kutaska. Gdy zesztywniał prosto, Pani Lucyna założyła mi przyrząd, który spowodował mocne obciągnięcie napletka. Wreszcie zostałyśmy ubrane. Było okropnie niewygodnie. Potężny kutas Milutki sterczał odchylony poziomo a mój malutki sztywny kutasik sterczał mając boleśnie naciągniętą w tył skórkę. Teraz obie suczki, dupcia przy dupci, zostały przymocowane, ...
... z wypiętymi mocno dupciami do przyrządu. Pani Lucyna przypięła wielki kutas do bioder. Milutka zapłakała. - Cicho mała bo będzie gorzej. – Szepnęłam. - Boję się. – Pisnęła. Bała się cały czas. Choć jej dupcia już nie była dziewicza i była w miarę rozepchana, to jednak jeszcze nie zdolna do przyjmowania wielkich rozmiarów. Pani Lucyna chyba o tym pamiętała, bo kutas nie był aż tak wielki. Ruchała nas w dupki zmieniając raz jedną raz d**gą cipę. Ja stękałam ciężko a mała sunia piszczała mocno. W końcu jej dupcia rozeszła się i już suczka nie krzyczała. Pani Lucyna skończyła ruchanie. Wsadziła w dupkę Milutki metalowy przyrząd i rozwarła ją mocno bardzo. Moją dupę zaś ruchała ręką. Na koniec obie zostałyśmy zakorkowane wielkimi korkami dmuchanymi. Potem nastąpiły ostatnie oględziny, które wypadły celująco. Suczki były gotowe. Prowadzone na smyczach wyszłyśmy na zewnątrz. Zostałyśmy przywiązane do ściany budynku. - Siad suki. – Rozkazała Pani Lucyna. Usiadłyśmy w pozycji suczek czekających. Pozwolono nam się rozglądać. Na łące stały ustawione meble-przyrządy wyniesione z budynku. Konie pasły się nieopodal, tak samo jak dwie kozy. Psy uwiązane były do słupka. Niespokojnie kręciły się piszcząc i węsząc. Podniecone bardzo. Ich nagie, duże, kutasy prężyły się mocno. Od razu było widać, że są specjalnie tresowane do ruchania takich suczek jak my. Najpierw wzięto Milutkę. Ułożono suczkę na coś w rodzaju pochyłego stołka dupcia do góry w rozkroku. Przy pomocy pasów tego ...