1. Sasiadka w potrzebie XXXIII (Negocjacje czas zaczac)


    Data: 13.05.2022, Kategorie: Sex grupowy Autor: Adam

    ... jakieś 20 minut, obsłużyłem kilku klientów, ale znów sytuacja się uspokoiła. Stałem wpatrzony w zagęszczający się ruch na parkiecie, kiedy nagle pojawiła się przede mną Monia z szerokim uśmiechem:„Chodź na chwilkę do nas”Udaliśmy się do stolika, ona bez marnowania czasu wyłożyła karty na stół:„Zgadzamy się, ale pod pewnymi warunkami. Żadnych wcześniej nie uzgadnianych udziwnień, mamy mieć jasność co do zakresu. Po drugie musimy czuć się bezpiecznie i komfortowo. Kasa z góry przed spotkaniem, albo przynajmniej jej połowa. Alko i coś dobrego na rozluźnienie, najlepiej ziółko – to jest po waszej stronie. Przywozicie nas i odwozicie na domu. Żadnych śladów na ciele i niekontrolowanej przemocy. Chcemy po tysiąc złotych na głowę. Wiem, że to nie są małe pieniądze, ale chociaż nie robimy tego zawodowo, wiesz, że jesteśmy dobre w te klocki” - skończyła podsumowanie.Szybka kalkulacja w głowie była dość korzystna dla obu stron. Obie dziewczyny pracując ciężko, fizycznie w jednej z lokalnych hurtowni mrożonek, zarabiały bez nadgodzin jakieś 1400 zł. Takie były wtedy stawki. Więc taka kasa jaką sobie zażyczyły za nockę, to prawie miesięczna pensja. Ja miałem budżet w Euro, który opiewał na kwotę 1500 w tej właśnie walucie, co można było pomnożyć razy cztery. Mogłem poszaleć, więc nie zamierzałem się targować. Ale brakowało mi jeszcze jednej dziewczyny.„Zgoda” - podałem dłoń w celu przypieczętowania „umowy”.Na twarzy dziewczyn początkowo widać było wyraźne zdziwienie, które jednak ...
    ... szybko zamieniło się w zadowolenie.„Już? tak zwyczajnie? Nie targujesz się? No dobra, a kto jest trzecią dziewczyną?” - zapytała„Już, nie będę się targował, jesteście warte każdych pieniędzy. Trzeciej dziewczyny jeszcze nie mam.” - dodałem„Może Aneta?” - wtrąciła się dotychczas milcząca Julka„Aneta to siostra cioteczna Julki, ma 21 lat, mieszka pod miastem, chodzi do studium fryzjerskiego, to bardzo wyzwolona dziewczyna, tylko, taka dość specyficzna” uprzedziła moje pytanie Monika„Wieśniara remizowa, mówmy jak jest, bez ściemy. To ładna dziewczyna, tylko typowa wiejsko-remizowa, rozumiesz? Białe kozaczki, solarium, klejone rzęsy i każda sobota na wiejskiej dyskotece wśród lokalnych chłopaczków. Lubi się pierdolić bo co weekend robi to dla sportu, więc mogę ją zapytać, ale na dobrą imprezę z facetami i alko pójdzie za free, a za 500 zeta to zrobi wszystko” - wyczerpująco posumowała swą kuzynkę Julka.„Musiałbym ją zobaczyć, poznać” - powiedziałem niepewnie„Chyba przetestować” - zripostowała z uśmiechem Monika„Możemy się jutro u nas spotkać i przegadać temat. Tylko musiałbyś ją przywieźć i zawieźć bo na to zadupie gdzie mieszka to ciężko z busami w niedziele. Mogę do niej napisać jak chcesz”. - zaproponowała Julka„zgoda, napisz, tylko dyskretnie jej daj znać o co chodzi, nie chce żeby którekolwiek z nas miało jakiś przypał. Dobra, zator mi się robi przy barze, muszę spadać – rzuciłem, udając się w pośpiechu do miejsca pracyOkoło północy, dziewczyny zawinęły się z dyskoteki w ...
«1234...9»