Sasiadka w potrzebie XXXIII (Negocjacje czas zaczac)
Data: 13.05.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Adam
... towarzystwie jakichś dwóch przystojnych facetów przed 30-stką. Zdążyły się tylko lakonicznie pożegnać. Ja zmęczony wróciłem po ciężkiej pracy o 4 rano do domu.Niedzielne odsypianie przerwał mi wyjący telefon. Dochodziła 12 w południe. Rzuciłem okiem – numer zupełnie mi nieznany, więc odebrałem z zaspanym głosem.„Hejka, mam nadzieję, że już wstałeś” - usłyszałem głos Julki w słuchawce„Gadałam z tą moją kuzynką, słuchaj, to chcesz się z nią dziś zobaczyć u nas na kwadracie? Bo ją może jakiś kolega przywieźć do nas, ale trzeba ją będzie pod wieczór podrzucić na wieś, to co mam jej powiedzieć?” - zapytała„Dobra, to o której mam u was być?„Bądź po 15 jak dasz radę, jak możesz to kup jakieś alko na kaca, może jakieś winko?” -odpowiedziała„dobra, będę po 15 u was”Zebrałem się w miarę szybko, prysznic i kawa zajęła mi niespełna godzinę. Wrzuciłem lekki posiłek. W mieszkaniu byłem sam, Natalkę miał przywieźć ojciec gdzieś około 19. Czas leciał szybko, więc zanim się zorientowałem, była 14:30. Zebrałem z barku dwa wina, czerwone i różowe, wziąłem też na wszelki wypadek paczkę gumek, chociaż na nic nie liczyłem to w moim przypadku nigdy nic nie wiadomo. Po drodze w żabce zakupiłem dwa czteropaki piwa i tak uzbrojony wsiadłem do fury.Tuż po 15 dotarłem do dziewczyn. Wszystkie trzy siedziały w niewielkim pokoju, który pełnił funkcję sypialni i salonu jednocześnie, duży pokój przedzielony dwoma szafami pełniącymi role ścianki działowej, tak aby każde z dwóch łóżek były odseparowane od ...
... siebie, w rogu stał stary PRL-owski fotel i mały stolik. Monika zalegała na ów fotelu w szarych króciutkich dresowych spodenkach i białej koszulce na ramiączkach, z zawiniętym na głowie ręcznikiem, widocznie dopiero wyszła spod prysznica. Dopijała jakiegoś podłego Radlera, kończąc jednocześnie delikatny, domowy makijaż.Do mieszkania wpuściła mnie Julka, która już była ogarnięta, bardziej żwawa. Paradowała po mieszkaniu w klasycznych czarnych luźnych dresach Addidasa z różowymi trzema paskami i oldschoolowym znaczkiem w tym samym kolorze. Do tego biała obcisła bokserka. Najbardziej jednak ciekawiła mnie trzecia z dziewczyn, Aneta. W końcu przyjechałem tu dla niej. Julką przywitałem się przyjacielskim całusem w policzek, podszedłem do Moniki aby uczynić to samo, jednak ku mojemu zdziwieniu moja ex złapała mnie za podbródek i przywitała mnie soczystym pocałunkiem prosto w usta. Wyglądało to trochę jak zaznaczenie swojego terenu. A może to jej zwykły kaprys? Na łóżku Moni siedziała Aneta.Przyznam, że opis jej osoby jaki przedstawiła na dyskotece Julka, był w stu procentach zgodny. Aneta była wysoką na ok. 170 cm wzrostu, ładną z twarzy dziewczyną, z długimi do połowy pleców czarnymi, prostymi włosami, z delikatnymi białymi pasemkami w kilku miejscach. Była naprawdę bardzo mocno opalona. Typowa solara. Do mocno umalowanych oczu doczepione ogromne, nienaturalne rzęsy, wyrazista szminka w kolorze różu oraz długie tipsy w tym samym kolorze. Co do ciała, była to kobieca, okrąglejsza ...