Sasiadka w potrzebie XXXIII (Negocjacje czas zaczac)
Data: 13.05.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Adam
... również z dużym dekoltem. Julka poszła w klasykę, mała, krótka czarna sukienka, też obcisła. Wyglądały obłędnie, jednak o klasę wyżej niż strój Anety. Ale może ta różnorodność była kluczem do sukcesu? Pod koniec dziewczyny już razem wspólnie pozowały i wygłupiały się przed obiektywem telefonu. Aż w końcu podeszła do mnie Monika, delikatnie pchając mnie dłonią w stronę jej łóżka, które w zasadzie znajdowało się 3 kroki za moimi plecami. Drażniąc mnie delikatnymi pocałunkami w usta, doszliśmy do wersalki, na którą pchnęła mnie tak, że plecami leżałem na materacu, a nogi zgięte w kolanach zwisały na brzegu dotykając stopami podłogi. Wskoczyła na mnie okrakiem, jak do pozycji na jeźdźca złapała mnie za policzki obiema dłońmi i całując namiętnie z języczkiem, pytała szepcząc mi do ucha, przerywając co chwilę pocałunek:„A nie będzie przeszkadzał Ci widok, jak obcy faceci mnie rżną? Nie będziesz zazdrosny, jak klęcząc będę obciągać inne kutasy? Jak Twoja była, za kasę jest pieprzona przez trzech innych gości?”„Nie, nie będę, bo sam też Cię mam zamiar pierdolić” - odpowiedziałem bez namysłu.„Aneta test!” - krzyknęła nagle, czym przywołała chichoczącą i wygłupiającą się kilka metrów dalej w przedpokoju Anetę. Kiedy ta przyczłapała nieco chwiejnym krokiem do łóżka, moja eks kontynuowała:„Adam już wie, co potrafimy, teraz Ty pokaż swoje umiejętności” - uśmiechnęła się puszczając mi oczko. Zeszła ze mnie, podciągnęła lekko sukienkę do góry aby podciągnąć ją ze swych zgrabnych ud, po czym ...
... okrakiem usiadła mi centralnie na twarzy, tak, że mogłem się napawać jej cipką okrytą czarnymi stringami.Aneta nie nie tracąc czasu wydukała z siebie:„Mam zrobić loda?”Było to takie urocze w swoim prymitywizmie. Tak czy inaczej nie czekała na odpowiedź, tylko wypluła gumę do żucia i zabrała się do rozpinania mi rozporka. Kiedy go rozsunęła z bokserek już wyskoczył w pełni naprężony fiut. Ponieważ Monika siedziała mi okrakiem na twarzy, nie wiedziałem jak nowa koleżanka zabiera się do roboty, jednak szybko poczułem jej usta na penisie. Początkowo nieśpiesznie i powoli wkładała go do swej buzi, jakby badając grunt. Był to raczej spokojny oral, taki trochę jak w małżeństwie. Do czasu, bo po krótkiej chwili Aneta zaczęła się rozkręcać. Ruchy jej głowy przyśpieszyły, język zaczął zjeżdżać w stronę jąder, które również o kolei lądowały w jej ustach. Zaczęła też pluć na główkę kutasa robiąc to dość ordynarnie i głośno, ale w podniecający sposób. Nie mogłem się skupić, dlatego usłyszałem od siedzącej na mojej twarzy okrakiem Moniki wyraźny komunikat:„No, ale Ty Adaś tam się nie opierdalaj, jakoś nie czuje Twojego języka na swojej cipce” - krzyknęła rozbawiona.Natychmiast zabrałem się do roboty. Chcąc nieco ułatwić mi zadanie, moja eks, przesunęła swoją dłonią pasek czarnych stringów, a ja wwierciłem swój język w jej cipkę, starając się dać z siebie wszystko. Aneta intensyfikowała swoje ruchy głową sprawiając, że zacząłem się obawiać czy za szybko nie skończę, co chyba wyczuła Monia, ...