-
Holiday 00
Data: 24.08.2019, Kategorie: Sex grupowy Dojrzałe Hardcore, Autor: EGrim
... wszystko będzie dobrze. - powiem, że zaprosiłaś nas do stolika Zanim zdążyła cokolwiek odrzec Krzysztof stanął już obok. - dzień dobry panu - chłopcy jeden przez d**giego witali się z nim. Ten zaskoczony podawał każdemu rękę. Szybko wyjaśnili, że z powodu ciasnoty dosiedli się do Agnieszki. - pańska żona powiedziała, że nie będzie pan miał nic przeciwko. - oczywiście - odrzekł bez namysłu - w takim razie siadajmy. W tej sytuacji Agnieszka nie protestowała już, i nie powiedziała o tym co zaszło przed chwilą. Chłopcy zaczęli rozmowę z jej mężem i sytuacja jakoś się rozładowała. Po kilku minutach nawet Agnieszka się rozluźniła. W pewnym momencie jeden z chłopców zaproponował jej wspólny taniec. - nie ma pan nic przeciwko? - to mówiąc spojrzał na jej męża. - ależ oczywiście że nie, Aguś bardzo lubi tańczyć. Zanim zdołała odpowiedzieć chłopak podał jej dłoń. Cóż miała zrobić. Wstała z miejsca i ruszyła na parkiet. W końcu to była prawda - lubiła taniec. Kiedy para znalazła się na parkiecie chłopcy postanowili przystąpić do ataku na Krzysztofa. - wypije pan piwo? - czemu nie - odpowiedział mężczyzna - możemy się napić. - ale my nie możemy, nie wpuszczą nas do ośrodka... - ale panu chętnie postawimy. I tak się stało. Chłopcy zafundowali mu piwo. Potem jeszcze jedno. W tym samym czasie Tomek szepnął na ucho Agnieszce: od razu wpadłaś nam w oko. Szczerze mówiąc to pierwszy cię wypatrzyłem. - czego wy chcecie ode mnie? przecież ...
... widzicie że jestem mężatką, na dodatek mój mąż jest tu ze mną... - to się da jakoś załatwić, zawsze możesz go spławić. - co?!! Przesunął dłoń po jej ciele i szepnął jej znowu na ucho: - na pewno masz na to ochotę, wyglądasz na taką. - na jaką? - zapytała prawie gwałtownie. - wyglądasz na spragnioną i niezaspokojoną suczkę - jesteś taka prawda? nie mylę się chyba? - nie to nie prawda - zaprzeczyła nerwowo. - nie denerwuj się, to nic złego... - pomożemy ci Te słowa sprawiły że lekko zadrżała. - jak, co masz na myśli? - zapytała cicho - zajmiemy się tobą. Chwilę później wrócili do stolika. Agnieszka od tego momentu była jakby nieobecna. Jakby coś przemyśliwała. Krzysztof z kolei bawił się coraz lepiej. Kolejne piwa robiły swoje. Atmosfera stawała się coraz luźniejsza. - teraz moja kolej - powiedział Marcin i wyciągnął dłoń w kierunku kobiety. Już nikt nie pytał Krzyśka o zgodę. Ten był zafrapowany słowami chłopaka. - masz rację - powiedział - od tego są w końcu wakacje. - tak- przytaknęli inni i zaczęli się śmiać. Wydawało się, że nie zwracają uwagi na kobietę zmierzającą w stronę parkietu. To jednak były pozory... - i co? jesteś gotowa? - usłyszała prawie natychmiast słowa Marcina. - na co? Spojrzał jej prosto w oczy, uśmiechnął się i powiedział: zerżniemy cię suko ostro. - co?!!! Gwałtownym ruchem złapał ją za pośladek i mocno ścisnął. - spodoba ci się. - niedoczekanie wasze- odpaliła. - wiem że jesteś ...