-
Holiday 00
Data: 24.08.2019, Kategorie: Sex grupowy Dojrzałe Hardcore, Autor: EGrim
... Krzysztofa uśmiechnął się pogardliwie. - on myśli że jej nie zerżniemy Na te słowa nowo przybyli zareagowali drwiną: - przecież widać że to ciamajda - a ta suka aż się pali żeby wleźć na kutasa Rozpacz i wściekłość malowała się na twarzy Krzysztofa. Zdał sobie całkowicie sprawę z beznadziejności sytuacji. Siedzi tutaj podczas gdy jego żona z pewnością jest obmacywana przez tego gnojka, na dodatek nie ma szansy wyrwać jej spod opieki tych drani. Teraz jest ich już siedmiu. Ten na sali to ósmy... Nie wiedział oczywiście, że tam dołączyli kolejni. Agnieszka wraz z Rafałem otoczeni zostali przez grupkę chłopaków. Dokładnie pięciu. Dzięki temu zostali zasłonięci przed zbyt natarczywymi spojrzeniami pozostałych. Rafał podciągnął bezceremonialnie jej krótką spódniczkę tak że oparła się ona na biodrach. Pocałował ją w usta. Oddała pocałunek. Już teraz się nie broniła. Była tak bardzo bardzo mokra, że nie zważała już na nic. Zapomniała gdzie jest i kim jest, zapomniała że nie powinna tak, że inni patrzą, że może myślą sobie o niej... Rafał uśmiechnął się ściskając jej śliczny tyłeczek. Inni momentalnie zacieśnili krąg wokół nich. Teraz dzieliły ich ledwie centymetry. - ale suczka jest napalona - komentowali - panowie, zabieramy ją stąd Rafał kiwnął palcem na jednego z nich. Ten zbliżył się i mrugnął okiem porozumiewawczo. - co jest? - zapytał - idziemy po moich kolegów...siedzą z jej mężem - dobra - odpowiedział chłopak - a co z nim ...
... zrobimy? Agnieszka słyszała każde z tych słów. Drżąc na całym ciele czekała na werdykt. W końcu usłyszała: - weźmiemy go ze sobą, a potem się zobaczy... Ruszyli w stronę stolika. Agnieszka nerwowo próbowała obciągnąć spódniczkę, która jeszcze przed chwilą znajdowała się wysoko na biodrach. Nie udało się jej do końca, tak że duża część ud była widoczna... Zanim Krzysztof zorientował się w sytuacji oni byli już obok niego. - przenosimy imprezę - uśmiechając się powiedział Rafał. - suczka jest już bardzo spragniona W tym momencie chłopak wymierzył jej klapsa. Agnieszka spuściła lekko głowę nie patrząc na męża. - chodźmy, trzeba ją w końcu wyruchać... Pogardliwe spojrzenie zawisło na twarzy Krzysztofa: - i co frajerze? chcesz popatrzeń na to? - nie róbcie tego - wybełkotał nie swoim głosem. - zamknij się - odpowiedzieli i pociągnęli za sobą Agnieszkę. Ta bezwiednie poddała się temu. Zanim mężczyzna się podniósł oni już byli na zewnątrz. Minutę później widział ją oddalającą się szybko z nimi. W skroniach zaczęło mu pulsować, był cały spocony jednak adrenalina zrobiła swoje. Ostatnim wysiłkiem woli brnął przed siebie. Ciągle jednak z tyłu. Nie mógł uwierzyć w to co się dzieje. Czuł strach i poniżenie, ogarniała go rozpacz i wstyd. Widział ją między nimi jak idzie z obnażoną całkowicie pupą, widział przechodniów uśmiechających się, a kiedy jakieś spojrzenie zatrzymywało się na nim spuszczał natychmiast głowę. Czy oni się domyślali?... Zaczęło brakować mu ...