Obraz życia kobiety w kilku godzinach…
Data: 27.05.2022,
Kategorie:
obyczajowe,
Masturbacja
codzienność,
różne,
Autor: CichyPisarz
... to drobiazg, tym bardziej, że zachwalał ten intymny zakątek i całe jej ciało. Może tego nie mówił wprost, ale dłonie mężczyzny wciąż ściskały piersi, biodra, uda, co chwile zatrzymując się dłużej na cipce.
Urzeczony młodziutką waginą, zarośniętą delikatnymi jeszcze włoskami, podziwiał ją niczym dzieło sztuki. Nawet jej dokładnie nie widział z racji panującej w pokoju ciemności, ale palce czytały z wypustek sromu, niczym dłonie ociemniałego tekst napisany brajlem. Co miała zrobić? Rodzice i tak by jej nie uwierzyli, a nawet gdyby, przeżywałaby kolejne upokorzenia. Oddała mu więc siebie, a on wykorzystał to ponad miarę. Kiedy nastolatka cicho dyszała w poduszkę, zdeterminowany Henryk, rozchylił uda Gabrysi i przylgnął ustami do młodziutkiej muszelki. A mruczał przy tym bardziej niż zadowolony z powrotu pana pies. Ślizgał naprężony język po rowkach, wypustkach i fałdach sromu, a zapał miał większy od rozpoczynających długą wędrówkę obieżyświatów. Czuł gładkie i miękkie uda ma twarzy, a specyficzny smak cipki, mobilizował go do dalszych oralnych penetracji.
- Mam pomysł. Tylko mi zaufaj - rzucił banałem i rozpoczął zdejmowanie spodni piżamy.
Kiedy stercząca pała pojawiła się na widoku, dziewczyna aż westchnęła z buzujących w niej emocji.
- Nie będę w ciebie wchodził - usprawiedliwiał się - ale i tak będzie super, zobaczysz.
Co miała mu powiedzieć? "Nie?" Tak powinna zareagować, w dodatku zrobić raban na cały pogrążony we śnie dom. Bała się zrobić cokolwiek, i tak ...
... uważała, że jest już za późno, bo pan Henryk już zajmował miejsce między jej szczupłymi udami, a sterczący maszt zdawał się być monstrualnych rozmiarów. Zauważył jej przejętą minę.
- Spokojnie, on nie jest taki duży, ma tylko piętnaście centymetrów - uspokajał małolatę, unosząc kącik ust i lekko się uśmiechając.
Gabrysi raczej to nic nie mówiło. Co prawda nie raz słyszała teksty kolegów przechwalają tych się rozmiarem penisów, ale trudno jej było to sobie wyobrazić. Teraz widziała dyndający organ i czuła przeszywający lęk.
- Zrobię tak tylko chwilę - uprzedził, po czym położył ciepły wałek na pobudzonej cipce i wykonując biodrami powolne posuwiste ruchy, ocierał się o młodziutki srom. Wargi rozchodziły się na boki, a niekiedy zdawało się, że czubeczek prącia chował mocno czerwony szczyt przecięty małą szczeliną w przedsionku pochwy. Widziała skupiony wzrok mężczyzny i mocno unoszoną klatkę piersiową, z podniecenia aż dyszał, wydech zdawał się trwać bardzo długo i być trochę rwany.
- Ale ty masz ciało - zachwycał się gładką i bardzo jędrną skórą, kiedy jego dłonie gładziły ją już wszędzie. Wewnętrzne i zewnętrzne obszary atłasowych ud, łuki bioder, smukła talia, sprężysty brzuszek i cudowne małe piersi, które z łatwością mieścił w dłoniach, wszystkie te atrybuty nastolatki doprowadzały go do wrzenia. Zdawał sobie sprawę, że nie ma prezerwatywy i nie powinien tak robić, ale opętanie chucią, było stokroć silniejsze niż racjonalne myślenie. Brodząc głóką w sprężystych ...