Karolina i Robert. 26
Data: 28.05.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Podglądanie
Autor: ---Audi---
... ciemnawo...
Domofon...
- Ja ja Mariusz...
Trudno, poczekamy...
Jego spojrzenie wyrażało wszystko...
- Jak cię nie widzę, to się uspokajam... ale wystarczy... Boże, jaka z ciebie suczka.. chodź... zaczniemy...
- Poczekajmy, jeszcze nie przyjechał z roweru...
- To co... i tak zezwoli...
Chwycił mnie za rękę i zaciągnął do łazienki...
- A tu po co... ?
- Patrz w lustro...
Wyciągnął telefon i zaczął nagrywać...
- Poślemy mu filmik, szybciej wróci...
- Przestań... nie lubię filmów...
- Ja ciebie nigdy nie zranię... nigdy... możesz mnie nawet zabić...
- Ok...
Akcja,....
- Suczko... chcesz dobrą pałę... ?
Spojrzałam sobie w oczy... w swój uśmiech... i swoją zalotność...
- Oczywiście. pragnę najlepszą pałę... mojego męża...
- A jak go nie ma, to co ?
Wyciągnęłam ręce do tyłu... i zaczęłam go rozpinać...
- To każda może być...
- Byle jaka... ?
- Tak, byle weszła we mnie...
Złapałam go i nakierowałam... wszedł gładko... po poślizgu...
- O tak... obojętnie jaka... jestem zawsze gotowa i chętna, daję z przyjemnością...
- A radość ma ten, który korzysta... dodał...
Jego telefon to teraz dla mnie kamera...
Umiem grać... a dla męża gram z podwójną przyjemnością...
- Robert, pośpiesz się, bo ten z tyłu robi mi dobrze...
Chwycił mnie za szyję... ścisnął...
- Wiem jak dogodzić napalonej suczce...
Ścisnął jeszcze mocniej...
Uległość... tak.... chcę... i jestem twoja....
Zaczęłam pracować ...
... tyłkiem i jęczeć... i wcale nie udawałam.... było mi cholernie dobrze...
Puścił szyję i wyciągnął pierś, ścisnął...
Jezu... jaki widok... sama podniecałam się sobą... coraz szybciej pracowałam...
Pierwszy raz tak oglądałam siebie i swoje reakcje na dobry seks....zresztą moje piersi są naprawdę dobre...
Zatrzymałam się...
- O kurwa... !!!
- Co jest kochana... ?
- Dostanę... a chcę poczekać na męża... !!!
Przesunął rękę na d**gą pierś, też wyciągnął... też ścisnął...
A może nie czekam... ?
Wbiłam jak najmocniej... i znowu... sama jego pierdoliłam... on się uśmiechał... i kręcił...
Oparłam się o lustro... twarz przy mojej twarzy...
I wtedy zjechał ręką na cipkę... na łechtaczkę...
- Nie... proszę... muszę czekać...
- Pierdol mnie suko... pierdol siebie...
Wcisnął palec w guziczek... rozszerzyłam lekko nogi... oparłam głowę o jego bark i odleciałam... w spazmach...
Zamknęłam oczy.... bo wybuchł... wielki i piękny... poleciały moje soki, zaczęło chlupotać... a potem poczułam na udach...
- Zlałam się...
- Wiem... jesteś zajebistą kurwą... Robert, zazdroszczę ci żony... świetnie się pierdoli...powiesz coś mężowi ?
- Wracaj, czekam... czekamy...
Wyciągnął i trzasnął mnie w tyłek....
- Wyliż go...
- Tak Panie...
Reszty nie widziałam, ale on kręcił nadal...
- Nie wysyłaj mu go... niech się nie denerwuje, potem mu pokażemy...
- Obiecałem ci lizanie... wstań...
Podniósł mnie i posadził na szafce... rozszerzyłam ...