1. Karolina i Robert. 26


    Data: 28.05.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Podglądanie Autor: ---Audi---

    ... jak najmocniej... a jego język przypomniał mi, że szybko dostaję d**gi....
    
    Nie brzydził się, że mi poleciało... lubię facetów, którzy są sprawiedliwi... my liżemy ich, oni nas...
    
    Objęłam jego głowę, poczochrałam go... nogi zacisnęłam na jego szyi... i puściłam wodze fantazji...
    
    Kochanek wziął mnie przed mężem... zrobił mi dobrze.... i nie mam żadnych skrupułów... jestem jeszcze normalna, czy już nie... ?
    
    Ależ jestem nagrzana... coś mnie puściło... już nie myślę o kłopotach... już jestem w swoim świecie rozkoszy... i ten język...
    
    Ciepły... jego oddech... dłonie na brzuchu... na ciążowym brzuchu... on nie wie... !!!
    
    - Wiesz, że wyjebałeś kobietę w ciąży.... ?
    
    - Co ?
    
    - Jestem w ciąży z Robertem...
    
    - Kurwa mać, wszystko sobie przypominam...
    
    Wbił się językiem, jakby chciał dojść do macicy... i polizać od środka dziecko...
    
    To jest niemożliwe uczucie... będę znowu się pierdolić aż do porodu....
    
    Dostałam d**gi... i znowu mi poleciało....
    
    Lizał jak głupi... a mi mi było wstyd...
    
    - Naprawdę się zlałaś... poczułem to...
    
    - Może w ciąży tak mam, albo z podniecenia, ale jestem dziś do ostrego wyjebania...
    
    - Możesz liczyć na mnie...
    
    - I na męża...
    
    - Będziesz to robić do porodu.... ?
    
    - Zobaczymy, wiesz, że lubię...
    
    - Przepraszam cie za tamto, wiem, byłem po wódce... teraz jestem starszy...
    
    - I mądrzejszy...
    
    Paradowałam w sukience ledwo za dupę, w pończochach, które było widać z 10 cm poniżej jej i oczywiście te najwyższe ...
    ... buty...
    
    - Wiesz, że na mieście to wszyscy faceci by cię od razu zgwałcili... ?
    
    - Mam taką fantazję...
    
    - O wielu facetach ?
    
    - Nie, o gwałcie...
    
    - Jesteś nienormalna....
    
    - Wiem, dzięki temu żyję... a może po to... ?
    
    - A Francuzom też będziesz dawać ?
    
    - Pewnie, ile wezmą...
    
    - A ta jego siostra to ile ma lat ?
    
    - Nie mam pojęcia, ale musi być starsza, bo oni mieli z 60... a co, chcesz ją wyrypać ?
    
    - Boję się, że ona może chcieć mnie...
    
    - Cóż, ja musiałam wiele razy dać, abyś mógł wydać pierwszą powieść... i zobacz, teraz samo się kręci... dasz radę... może będzie jeszcze ładna...
    
    Usłyszeliśmy otwierany garaż...
    
    - Robert wrócił...
    
    Siedzieliśmy na kanapie, ja noga na nodze, on nalał sobie wina... rozwalił się obok mnie, jak Pan i władca... jak samiec obok swoje samicy... przytuliłam się do niego... zobaczę co powie Robert ?
    
    - Wiesz, że mi cały czas stoi ?
    
    - Nie zlałeś się... widzę... ale poczekamy, prawda ?
    
    Nie odezwał się...
    
    Wszedł Robert... spojrzał się na nas... na moje nogi.... a Mariusz akurat mnie objął....
    
    - Ja pierdolę... zaczął...
    
    - Pośpiesz się, bo ja ją wypierdolę za ciebie....
    
    - Już biorę prysznic... ale niespodzianka...
    
    - Długo cię nie było...
    
    - Złapałem gumę... już lecę się umyć...
    
    Moment jego wejścia, te emocje, to uczucie w brzuchu... jak zareaguje... jak się odezwie... czy będzie chciał... ?
    
    Siedziałam cicho... ale całe moje ciało wrzało od uczuć...
    
    Rozszerzyłam nogi... wiedziałam co to ...
«1...345...11»