Karolina i Robert. 26
Data: 28.05.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Podglądanie
Autor: ---Audi---
... śniadaniu Rober zaczął...
- Francuzi są na weekend, przylatują w sobotę, odbiorę ich sam, ale wiesz, że piątek będzie jednym z najważniejszych naszych dni...
- A co jest ?
- Przecież mówiłem.... mamy rozprawę w sprawie adopcji....
- A kiedy mówiłeś ?
- Hm... może chciałem... a byłem wtedy na rowerze...
- No to mi powiedziałeś...
- Przepraszam...
- Na która ?
- Na 10 rano, ubierz się odpowiednio...
- Kochany, ogólnie jestem Damą, kurwą tylko dla ciebie...
- Tak, tak...
Gdy pojechał, koło 12 dostałam telefon, policjant...
- Jest tymczasowo aresztowany, gdy prokurator to zobaczył, od razu dostał 3 miesiące...
- Super, nareszcie, nie wiesz jaka jestem szczęśliwa....
- Rzucał się niemiłosiernie, krzyczał, że został wrobiony... a my spokojnie... wszystko się wyjaśni... wiesz, o co chodzi ?
- Nie...
- Wyjaśnienia zawsze długo trwają, a z takimi dowodami, to siedzi na amen...
- Na to czekałam... ile ten gnój mi zżarł nerwów, nawet nie masz pojęcia, a czy mój mąż może tego nie wiedzieć... ma tyle spraw na głowie...
- Nie ma sprawy, to wasze tematy...
- Mogę ci podziękować... wiesz w szczególny sposób...
- Nie trzeba, bardziej ja chciałbym ci podziękować, będzie awans...
- To podziękujmy sobie razem... przyjedziesz ?
- O 14 mogę, ale na 30 minut...
- Zdążę cię zadowolić...
- A ja ciebie....
YES, YES... KURWA... doczekałam się, jestem mistrzynią knucia dobrej afery...
Ze mną zaczynał... głupek, teraz ma na ...
... co zasłużył... szybko się ne wywinie...
Wyciągnęłam ręce do góry... przeciągnęłam się jak kotka... życie należy do mnie.... i nikt mi tego nie zabierze...
Prysznic... dogolenie... dam mu w sypialni... ciągle się nagrywa, kiedyś oglądnie.... bo dawno tego nie robił...
Nie szło mi z tyłkiem... trudno, dziś nie dostanie...
Ubiorę się skromnie, jestem przecież matką... hi...hi...
Jest za 10 minut.... jeszcze tylko do Anki...
- Kochana, mam dobre wieści, nie musisz nic już nikomu płacić ... siedzi, a ja mam dyski, jest załatwiony na kilka lat... a jak będzie jeszcze podskakiwać to przyjedzie Jurgen...
- Dzi..ę...ki...
- Co tak dyszysz... ?
- Daję...
- Dobrze ci ?
- Jak cholera... znalazłam nowego faceta... wiesz, w stylu tamtych...
- Żula.. ?
- Oj tam, jestem u niego w piwnicy... fajnie ma...i dobrze robi... cześć...
To mnie nie ucieszyło... jeszcze coś złapie... i co wtedy... ?
Anka... trudno, nasze spotkania kończą się... nie mogę no to sobie pozwolić...
Jest 14, dzwoni...
- Otwieram...
- Pani Jolu, pan policjant przyjechał, tamten gość siedzi, już będzie spokój... dokończy zeznania...
- Dobrze...
Gdy wszedł od razu wzięłam go do tyłu...
Od razu w ślinę...
- Tęskniłem... długo to trawiłem... to było niesamowite...
- Cieszę się...
- Takiej kobiety jeszcze nie spotkałem...
- A pro po, chodzisz na kurwy ?
- Nie.
- Nawet jako policjant, przecież wam nie odmówią... ?
- Należę do tych porządnych, jak ...