Karolina i Robert. 26
Data: 28.05.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Podglądanie
Autor: ---Audi---
... robisz ?
- Pieszczę... wyszeptałam....
Puścił szyję, szarpnął bluzkę i wsadził mi w zęby, piersi oczywiście na wierzchu... potem majtki w dół, zsunęły się w pół uda i wsadził palec do cipy...
Rozszerzyłam nogi... wypięłam pizdę... brzuszek... i już miałam zamknąć oczy.... gdy... zobaczyłam Roberta...
Cholera... stał w drzwiach, trzymał jakąś teczkę... jego oczy były wielkie... zdziwione... usta otwarte...
Nie miałam pojęcia co zrobić, Tomek stał do niego tyłem, nic nie słyszał, zresztą był w swojej ekstazie, jego spodnie były opuszczone do połowy, ja trzymałam i waliłam jego kutasa, a on dodatkowo wpił się w moje usta... z pocałunkiem... ponadto cipa na wierzchu... cycki dyndają...
Niech patrzy... potem mu wytłumaczę...
Zamknęłam oczy...
Te pięć sekund. albo kilka więcej... otworzyłam... i nikogo nie było...
To prawda, czy mam zwidy... ???
Cholera... nie jestem pewna... ale o tej godzinie... nigdy go nie było...
Czyżbym traciła kontakt... albo... tak bardzo chciałaby, aby zobaczył mnie w tak cudownej sytuacji...
Jego palce były dobre... i tak płynęłam... ale pod jego dotykiem szła już powódź...
Ciekło po udach... moja cipa puszczała coraz szybciej i coraz więcej...
Zawsze to lubiłam, ale teraz zaczynałam być dumna...
Prawdziwa suczka. kobieta i kurwa... świadoma ciała i ciało świadome swojej przyjemności...
Zaczął dochodzić mój orgazm, on nie przestawał, a ja chciałam....
Oparłam się mocniej na jego barkach... i ...
... poszedł....
Jego palce tonęły... tak mi leciało... nie musiałam nawet popuszczać...
Co on sobie pomyśli... ?
A mam to gdzieś...
- Jesteś podniecona, co ?
- A kurwa nie czujesz... zlałam się w orgazmie...
- To jedziemy dalej...
- Proszę, nie ręczę za siebie...
- Pokaż na co cię stać...
- Nie masz pojęcia co mogę...
d**gi oczywiście to formalność... nie wiem, co jest bardziej mokre, jego dłoń, czy moje uda...
- Taki wstęp może być suczko ?
- A zerżniesz mnie Panie...
- Oczywiście...
Puścił mnie, odwróciłam się, wypięłam...
- Wydupcz tę kurewską pizdę... zalej ją spermą... jestem już w ciąży... ale teraz jestem twoją dziwką i dam ci z przyjemnością...
Wszedł z impetem... za mokro... za luźno... ale on na to nie zważał... jebał jak młot...
Chciał rozpiąć bluzkę, ale sama wyszarpałam piersi na zewnątrz
Jakie emocje... jego dłonie na biodrach parzyły mi skórę... chciałam mocniej, głębiej i ostrzej...
Plask, plask... jaja o tyłek...
Dwie piersi w jego dłoniach, ściska za mocno, ale lubię...
Puścił, a ja patrzyłam i czułam jak latają...
Za jakiś czas urosną, będą balony... będą wielkie jak u maciory... i dupa mu urośnie... ale będę dawać... !!!
Wbijałam się tak mocno jaki on mnie walił...
Może mam za mokro... jestem już rozluźniona jak diabli... może nie może się zlać ?
- Suko do buzi bierzesz...
W pierwszej chwili chciałam odpowiedzieć, że tak... ale zrozumiałam, że on wydał właśnie polecenie...
Gdy wyszarpał... już ...