Dziecko.20
Data: 25.08.2019,
Kategorie:
Anal
Pierwszy raz
Autor: ---Audi---
- Pani Karolino, stało się coś ?
- E nic, uderzyłam się w drzwi, nie domknęły się do końca...
Muszę kłamać. a ledwo chodzę, cipka tak mnie piecze, jakby ją przypalali... zresztą tyłek też...
- Muszę do łazienki, zaraz przyjdę...
O ja pierdzielę... cycki jak z wyżymarki, ślady po linie, dupa w pręgach, cipki wcale nie dotykam, a ból przy sikaniu jest niewyobrażalny... dobrze, że lubię... ale to było za dużo...aż tak, to nie trenowałam. Pokonał mnie, a prawie go miałam... dobry był...
Teraz muszę wrócić do normalnego życia...
- Pani Julu, może Pani zostać jeszcze chwilę, powinnam się położyć...
- Zostanę... zrobić Pani herbaty... ?
- Poproszę...
- Dlaczego dwie ?
- Jedna do wypicia, a rumianek na okłady...
- Nie trzeba...
- Nie chce Pani, aby mąż Panią zobaczył w takiem stanie... zrobię okłady...
Musiałam wyglądać jak... pobita kobieta... i to była prawda...
- Nie mogę powiedzieć mu prawdy...
- Wiem, cicho... niech Pani odpoczywa...
Nie wiem kiedy... ale odpłynęłam...
W oddali usłyszałam głos męża... Pani Joli... i... obudziłam się rano. Nie do wiary... ale byłam zjechana...
Na stole leżała kartka, a na niej KOCHAM CIĘ.
Oj, gdybyś ty wiedział, ile musiałam dla ciebie i przez ciebie zrobić...
Patryczek jeszcze spał, a ja ... nie mogłam się podnieść z łóżka... wszystko mnie bolało, a w szczególności krocze... Twarz też czułam całą jakby opuchniętą. Udało mi się doczłapać do łazienki.. spojrzeć się w lustro ...
... ?
Spojrzałam... i co... masakra... bez mocnego makijażu nie mogę się mu pokazywać. Jeśli widział mnie wczoraj, to mam przerąbane. Jak się wytłumaczę ?
Rozebrałam się cała, tyłek cały w śladach, piersi mocno zaczerwienione... jeden silniejszy ślad i bolą... a cipka... odlot bólu, ale chciałam i mam. Zaczęłam być z siebie dumna. Dałam radę, mam kasę, czuję się padliniasto ...ale i zajebiście.
Dzwoni Anka.
- Opowiadaj, żyjesz ?
- Żyję, ale było ostro... zaprosił mnie na następną sesję...
- No co ty, chyba nie idziesz...?
- Oczywiście, że nie, mam całą kasę, ale nie było aż tak źle...
- Brał cię w tyłek...?
- Brał...
- Eh...
- Anka, to nie dla ciebie, ty musisz mieć normalnych facetów i mnie przy sobie, jakby chcieli za dużo...
- Masz rację kochanie, zaraz coś skołujemy...
- Anka... daj mi odpocząć... nie mogę cipki dotknąć...
- A co ci zrobił ?
- Stłukł ją na kwaśne jabłko...
- Oj... przyjść ci wylizać...
- Anka... na razie...cześć.
Co za kobieta, niemożliwa, ale i kochana. Nie, nie, tydzień odpoczynku, potem spotkanie z młodym i do wydawnictwa. Czas na interesy i sukces.
*****
( dla niewtajemniczonych tekst w gwiazdkach to jest odniesienie do przyszłości )
Postanowiłem poszperać raz w jej komputerze. Brzydzę się tego, ale nie mogę pozwolić, aby ona coś zepsuła. W niedzielę, gdy skończyła się bawić z Aleksandrą i ją karmić namówiłem ją aby odpoczęła w salonie na kanapie. Zasnęła, a ja wziąłem dzieci i poszliśmy do jej pokoju się ...